Partnerzy serwisu:
Biznes

Stadler: Wierzymy w piętrusy, ale to KDP…

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

EIB
Kolster
Elester
Harting
METRANS

Data publikacji:
09-06-2025
Ostatnia modyfikacja:
06-06-2025
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES
Stadler: Wierzymy w piętrusy, ale to KDP…
fot. Stadler Polska
Stadler Polska jest przekonany, że jego oferta na dostawę składów dwupoziomowych dla PKP Intercity będzie najlepsza. W przetargu na składy KDP decyzja o starcie nie została jeszcze podjęta. O krajowym rynku taboru kolejowego rozmawiamy z Radosławem Banachem, prezesem zarządu Stadler Polska.

Łukasz Malinowski, Rynek Kolejowy: Koleje Mazowieckie są waszym największym klientem. Jak przebiega realizacja najnowszych zamówień przewoźnika?

Radosław Banach, prezes zarządu Stadler Polska:
Podpisaliśmy kolejną umowę wykonawczą z Kolejami Mazowieckimi i mamy już zakontraktowane nie 50, a 64 pociągi w ramach umów zawartych w 2024 roku. Do podpisania została nam tylko jedna umowa na ostatnie 11 składów i wiemy, że po stronie Kolei Mazowieckich jest chęć do jej sfinalizowania – trwają tylko prace związane z zapewnieniem finansowania.

Zgodnie z zapowiedziami z początku roku prężnie rozpoczęliśmy realizację tego zamówienia. W tej chwili pierwsze trzy pojazdy są już w produkcji i wkrótce dojdziemy do docelowego tempa budowy jednego pojazdu na tydzień. Proszę pamiętać o tym, że 35 pojazdów musimy oddać do końca czerwca przyszłego roku ze względu na wymogi kontraktowe. To narzuca szybkie tempo pracy.

Kolejnym krokiem będzie przejście całego procesu homologacji łącznie z testami typu i próbami na torze w Żmigrodzie. To dlatego krytyczne jest wyprodukowanie pierwszych czterech składów, które będą w tym celu wykorzystywane. Odbiory w Kolejach Mazowieckich zaczną się w czerwcu przyszłego roku.

Jakie jeszcze kontrakty realizujecie obecnie w Siedlcach?

Oprócz kontraktu dla Kolei Mazowieckich realizujemy jeszcze wiele zamówień. Ostatnio pierwsze wyprodukowane w Siedlcach elektryczne zespoły trakcyjne trafiły do Finlandii na testy typu, a wkrótce do Helsinek dotrze pojazd obecnie poddawany w Wiedniu testom klimatycznym. Tutaj również w procesie homologacji, która potrwa do maja przyszłego roku, uczestniczą cztery pociągi z pierwszej partii zamówienia obejmującej 20 składów. W trzecim kwartale tego roku ruszy produkcja kolejnych 16 – to też jest bardzo duży kontrakt.

Oprócz tego pracujemy m. in. nad zamówieniem dla Kolei Litewskich oraz nad dostawą 11 Flirtów dla węgierskiego GySev. Zaczynamy też prace nad dwoma dodatkowymi Kissami dla Kolei Słowackich.

Jeśli chodzi o tramwaje, kończymy prace nad 25 pojazdami dla Sarajewa. Realizujemy też dwa kontrakty do Niemiec i jeden do Holandii dla pojazdów z rodziny Tina.

Kilka miesięcy temu sygnalizował Pan możliwość rozbudowy zakładu. Czy decyzje w tej sprawie już zapadły?

Tak. Planujemy zwiększenie możliwości produkcyjnych o ok. 15% dzięki wybudowaniu nowej, długiej hali, która będzie mogła pomieścić pociągi jedno- i dwupoziomowe o długości do 160 metrów, czyli np. takie, jakie zamawiało u nas PKP Intercity. To będzie hala wielofunkcyjna, która pozwoli nie tylko zwiększyć moce produkcyjne, ale również uelastycznić nasze możliwości. Prace w tym zakresie trwają, nowa hala będzie gotowa na początku 2027 roku.

Przyda się do realizacji kontraktu dla PKP Intercity? O ile go wygracie.

Jeśli wygramy, to na pewno będzie wykorzystywana w produkcji piętrusów. Od samego początku zakładamy, że nowe pociągi dla PKP Intercity będą powstawały w Siedlcach, i to się nie zmieni. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że Stadler Polska to firma, która pociągi dla krajowych przewoźników produkuje w kraju.

Jak oceniacie zatem swoje szanse na pozyskanie tego kontraktu?

Myślę, że jesteśmy liderem. Stadler Polska od dawna przygotowywał się do tego postępowania i bardzo poważnie podszedł do procedury dialogu konkurencyjnego. Znamy potrzeby przewoźnika i jesteśmy przekonani o tym, że nasze pojazdy będą dla niego najlepsze. Obecnie kończymy prace nad ostateczną ofertę, którą złożymy na początku lipca.

Chciałbym podkreślić, że nie tylko z punktu widzenia Stadler Polska, ale i całej Grupy Stadler jest to jeden z najistotniejszych obecnie przetargów. Dokładamy wszelkich starań, żeby zdobyć ten kontrakt, i wierzę, że się nam to uda.

Jak wyglądały rozmowy z PKP Intercity?

Nie mogę w tym zakresie zdradzać szczegółów, ale oczywiście rozmawialiśmy o zużyciu energii, liczbie dostępnych miejsc i ich rozmieszczeniu w składzie i w klasach. Dialog obejmował także kwestie systemów zasilania i ewentualnej eksploatacji pojazdów poza Polską. Nie było tu nic zaskakującego. Wszystko przebiegało sprawnie i profesjonalnie – myślę, że podobne wrażenia mają wszyscy oferenci. Polska to już dojrzały rynek.

Problematyczny nie był także planowany harmonogram dostaw?

Tutaj nie widzimy żadnych problemów z punktu widzenia zdolności inżynieryjno-zakupowo-produkcyjnych. Postępowanie zostało rozpoczęte z odpowiednim wyprzedzeniem, co pozwala na uniknięcie takich trudności.

Czy po ostatnich deklaracjach przewoźnika i resortu infrastruktury odpuszczacie udział w postępowaniu na składy dużych prędkości?

Nie powiem na 100%, czy odpuszczamy, czy nie. Jeśli te deklaracje rzeczywiście się potwierdzą, to nasza pozycja startowa nie będzie taka sama jak konkurencji, która takie produkty już ma. Będziemy musieli więc sobie odpowiedzieć na pytanie, czy skala zamówienia będzie uzasadniała podjęcie wyzwania, również finansowego, jakim jest opracowanie nowego produktu.

Na razie nie słychać nic konkretnego o wznowieniu postępowań na nowe pociągi przez Polregio. A jak sytuacja wygląda w regionach?

Niedawno rozpoczęło się postępowanie Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, która już korzysta z naszych zespołów trakcyjnych – będziemy w nim uczestniczyć. Jesteśmy zainteresowani planami zakupowymi Kolei Dolnośląskich i Wielkopolskich. Nie ma rzeczywiście żadnych informacji o Polregio, ale to nie jest tak, że nic się w Polsce poza PKP Intercity nie dzieje. Przewoźnicy regionalni i samorządy nadal są zainteresowane pozyskiwaniem nowego taboru.
Partnerzy działu

EIB
Kolster
Elester
Harting
METRANS

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Pierwszy EZT Stadlera dotarł z Siedlec do Finlandii

Tabor i technika

Stadler dostarczy Flirty dla linii lotniskowej w Sztokholmie

Tabor i technika

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Pierwszy EZT Stadlera dotarł z Siedlec do Finlandii

Tabor i technika

Stadler dostarczy Flirty dla linii lotniskowej w Sztokholmie

Tabor i technika

Zobacz również:

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5