Prezes PKP Intercity pokazuje wnętrza używanych wagonów z Niemiec, które PKP Intercity kupiło po bardzo okazyjnej cenie. Wagony wyjadą w składach Intercity już w przyszłym roku, prawdopodobnie w marcu.
Niedawno informowaliśmy o tym, że PKP I
ntercity dopięło swego i zakupiło 50 używanych wagonów - zarówno przedziałowych jak i bezprzedziałowych 1 i 2 klasy od Kolei Niemieckich. Co najważniejsze, wagony mają dopuszczenie RIC - mogą wyjeżdżać za granicę - do Czech, Słowacji, Węgier, Austrii czy oczywiście Niemiec. Ponadto rozpędzają się do 200 km/h, mają bardzo wygodne siedzenia i są dobrze wyciszone.
Pierwsze z wagonów mają trafić do Polski
już w styczniu, kiedy to rozpocznie się ich przystosowanie do ruchu w naszym kraju. Niedawno prezes PKP Intercity mówił nam, że zgodnie z szacunkami spółki pierwsze wagony powinny
być już w służbie w marcu przyszłego roku. Dostosowaniem wagonów oraz ich czyszczeniem zajmie się PKP Intercity Remtrak.
Prezes przewoźnika, Janusz Malinowski, właśnie pochwalił się zdjęciami z wnętrza wagonów - część z nich publikujemy poniżej a inne dołączyliśmy do galerii tekstu.
To nie koniec starań PKP Intercity o szybkie pozyskanie dodatkowego taboru - przewoźnik wynajmie
także jednostki DM90 od SKPL Cargo do obsługi
szeregu tras bez sieci trakcyjnej a ponadto SKPL ma także dostarczyć do Intercity kolejne wagony -
1 klasy oraz restauracyjne, które wciąż jednak nie trafiły do przewoźnika i nie wspomogły jeszcze zestawień pociągów. Fabrycznie nowy tabor zacznie spływać do Intercity najwcześniej w przyszłym roku - ma to być pierwsza z
dwutrakcyjnych Gam, kolejne
Griffiny 200, pierwsze
wagony z FPS H. Cegielski a także, pod koniec przyszłego roku lub na przełomie 2026 i 2027 r. pierwsze
dwutrakcyjne zespoły trakcyjne Impuls z Newagu.
W dalszej kolejności - w pierwszej połowie 2029 r. do Intercity trafią
długo oczekiwane i zapowiadane piętrusy, których zakup ogłoszono i podpisano miesiąc temu.
Poszukiwania taboru i starania Intercity o zwiększenie podaży miejsc jest podyktowane świetnymi i ciągle rosnącymi wynikami przewozowymi - spółka już w tym roku przewiezie więcej pasażerów niż poprzedni zarząd szacował i zakładał na… 2030 rok. Dość powiedzieć, że taborowe przygotowanie do takich potoków podróżnych nie jest możliwe z dnia na dzień - stąd “wyciąganie” z krzaków odstawionych wagonów (
gdy obecny zarząd zaczynał pracę odstawionych było ok. 40% wagonów) oraz przyspieszenie napraw w ramach już trwających kontraktów.
Od nowego rozkładu jazdy (poza sezonem wakacyjnym) Intercity uruchamia prawie
530 pociągów dziennie - o ponad 100 więcej niż jeszcze dwa lata temu a przez ten okres do Intercity nie spłynęło masowo dużo nowego taboru - nie licząc lokomotyw elektrycznych z Newagu i wagonów z modernizacji. Rozmach działań w skali bieżących możliwości spółki jest więc naprawdę duży.
To także odpowiedź na pytania o to, dlaczego Intercity szuka taboru używanego za granicą Polski. 50 wagonów kupionych z Niemiec pozwoli zestawić około 6 składów średniej, 8-wagonowej długości. Co najważniejsze, są to wagony na 200 km/h, mogące jeździć za granicę - od kilku dni PKP Intercity
uruchamia 57 takich połączeń a rok do roku ich liczba wzrosła o prawie połowę - z 40.