Mieszkańcy Łomży będą mogli dojechać do swojego miasta również pociągami PKP Intercity. Zaczną one tam dojeżdżać nie od razu po planowanym na czerwiec przyszłego roku otwarciu reaktywowanej linii, lecz w pierwszym kwartale 2027 r. – ogłosili dziś w Łomży premier Donald Tusk i minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Ważną informacją jest też zwiększenie planowanej liczby par połączeń regionalnych z 4 do 8.
– W kwietniu podpisaliśmy
umowę, dzięki której Łomża powróci na kolejową mapę Polski. Mieliśmy już wtedy wstępną deklarację przewoźnika regionalnego, który chciał tędy jeździć. Teraz uruchomienie pociągów zapowiadają też PKP Intercity – poinformował minister infrastruktury. Nie podał jednak szczegółów planowanej oferty, takich jak liczba połączeń na dobę czy ich relacje. Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do PKP Intercity.
Do Łomży pojadą hybrydy
– Pociągi będą obsługiwane przez nowoczesne pojazdy hybrydowe od polskiego producenta – dodał Klimczak, mając na myśli
produkowane przez Newag elektryczno-spalinowe zespoły trakcyjne ESD162. Hybrydy mają zostać skierowane na linię łomżyńską od razu po ich odebraniu przez PKP Intercity, którego
termin wyznaczono na pierwszy kwartał 2027 r. Warto przypomnieć, że podobne zapowiedzi – choć bez wspominania wprost o taborze hybrydowym – składało ministerstwo
jeszcze pod koniec poprzedniej kadencji.
Minister omówił też zaawansowanie prac przy odbudowie linii łomżyńskiej. – Już powstały 4 nowe rozjazdy. Trwają prace na peronach w Kozikach oraz na nowych przystankach: przy łącznicy w Śniadowie i w Konarzycach – poinformował.
Nie 4, ale 8 par pociągów
Dużą zmianą na lepsze w porównaniu z wcześniejszymi zapowiedziami ma być zwiększenie liczby połączeń regionalnych. – Na linii do Łomży samorząd deklaruje 8 par pociągów – stwierdził Klimczak. Jeszcze pod koniec lipca przedstawiciele podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego deklarowali uruchomienie
zaledwie czterech par. Taka liczba byłaby stanowczo zbyt mała w stosunku do oczekiwań dzisiejszych pasażerów – choć z drugiej strony zrozumiała w kontekście
problemów podlaskiego Polregio z taborem do obsługi linii niezelektryfikowanych (a taką właśnie pozostanie linia łomżyńska). Począwszy od roku 2028 ofertę mogą dodatkowo wzmocnić pociągi Łomża – Ostrołęka, finansowane tym razem przez
Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego.
Klimczak podkreślił znaczenie współpracy z samorządami wojewódzkimi. – W Kujawsko-Pomorskiem marszałek zaoferował przez pierwszy miesiąc
promocyjne bilety na reaktywowanej trasie Ciechocinek – Aleksandrów Kujawski za złotówkę. Ambitne projekty możemy tworzyć tylko razem z samorządami – przekonywał.
– Inwestycja ma dać efekt natychmiast, jak najszybciej. Przyspieszamy z inwestycjami. Pozwalają na to odblokowane środki unijne i dobrze zorganizowana praca PLK w porozumieniu z innymi podmiotami – zaznaczył minister. W przyszłym roku w samym tylko Ministerstwie Infrastruktury budżet na inwestycje ma wynieść 100 mld zł (jak stwierdził, ostatni budżet z okresu rządów PiS – z 2023 r. – liczył 58 mld).
Tusk: „Nasza Kolej” to walka z wykluczeniem komunikacyjnym
Towarzyszący ministrowi premier Donald Tusk przypomniał o
ogłoszonym w sierpniu programie „Nasza Kolej”. – Przez ostatnie lata widzieliśmy slajdy, mapy, „szprychy” i ustawy – tylko tutaj nic się nie działo. Ktoś musi zacząć budować nie tylko tam, gdzie są kamery, ale i tam, gdzie ludzie czują, że wszyscy o nich zapomnieli. Myślimy serio o tym, by w Polsce już wkrótce jeździły nie tyko najszybsze koleje na świecie [
sic! – RK], ale też by wkrótce w miastach takich jak Łomża (duże, dumne, trzecie co do wielkości miasto w regionie) ludzie znów mogli przemieszczać się koleją – powiedział. – Wszyscy cieszymy się z
obwodnicy, ale to odbudowa kolei będzie prawdziwym skokiem w nowoczesną komunikację XXI wieku – dodał Tusk.
– Wykluczone dotychczas miejscowości, które dzięki naszym inwestycjom zostaną ponownie podłączone do sieci kolejowej, to między innymi: Ciechocinek, Złotoryja, Kcynia, Lubsko, Ostrów Mazowiecka, Sokołów Podlaski, Bełchatów czy
Gdów. Dostęp do połączeń dalekobieżnych zyskały Mielec, Międzylesie i Bystrzyca Kłodzka. Nasz program to nie tylko slajdy, ale konkretne działania, które już się rozpoczęły – przekonywał premier.