PKP Polskie Linie Kolejowe uważają, że zmiany w cenniku i kategoryzacji linii kolejowych, które wejdą w życie wraz z rozkładem jazdy 2016/2017 nie wpłyną negatywnie na przewoźników. Podniesienie kategorii linii wiąże się z poprawą jej standardu.
Zarządca infrastruktury odniósł się do
komentarza Jakuba Majewskiego z fundacji ProKolej, który napisał, że mimo deklaracji Urzędu Transportu Kolejowego zatwierdzającego stawki, obciążenia przewoźników pasażerskich i towarowych po raz kolejny wzrosną.
Niższe stawki dostępuUrząd Transportu Kolejowego zatwierdził nowe stawki opłat za dostęp do infrastruktury i opłat peronowych pod koniec lipca, o czym pisaliśmy na Rynku Kolejowym
tutaj. Stawki jednostkowe opłaty podstawowej za minimalny dostęp dla rozkładu jazdy pociągów 2016/2017 uległy obniżeniu w stosunku do rozkładu jazdy pociągów 2015/2016. Średnia stawka jednostkowa opłaty podstawowej za minimalny dostęp do infrastruktury kolejowej dla wszystkich pociągów, według danych przyjętych do kalkulacji stawek wyniosła 8,68 zł/pockm, co oznacza zmniejszenie o 0,43 zł/pockm (4,72%) w stosunku do średniej stawki w cenniku dla rozkładu jazdy 2015/2016.
– Stawki są wyliczone na podstawie kosztów bezpośrednich związanych z ruchem pociągów, tak, by zbilansować założone koszty. Cennik stawek dostępu do linii określa się według prędkości, jaka może być osiągnięta (60 proc. wagi) i natężenia ruchu (40 proc.) – wyjaśnia Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PLK.
Kategoryzacja decyduje o kosztach
Jak zauważył Jakub Majewski sama wysokość stawek dla określonych kategorii to nie jedyny czynnik kształtujący opłaty ponoszone przez przewoźników. Równie ważne jest przyporządkowanie poszczególnych linii do kategorii PLK. Od nowego rozkładu jazdy zajdzie tu wiele zmian, które zdaniem fundacji ProKolej są dla przewoźników niekorzystne.
PLK wraz z nowym rozkładem jazdy PLK podwyższy kategorię 89 odcinków o łącznej długości 1193 km, natomiast obniży kategorię 70 fragmentów sieci o łącznej długości 872 km. Wg Jakuba Majewskiego, niższe kategorie a tym samym niższe opłaty dotyczą odcinków, na których ruch pociągów pasażerskich jest znikomy lub nie ma go wcale, natomiast podniesienie kategorii dotyczy linii aglomeracyjnych z bardzo intensywnym ruchem. Faktycznie zatem przewoźnicy, zwłaszcza regionalni poniosą wyższe opłaty.
Większa efektywność przewoźnikówPLK wyjaśnia, że zmiany kategorii wynikają z poprawy standardu linii kolejowej (wyższa prędkość, krótszy czas przejazdu) i ze wzrostu natężenia ruchu kolejowego (więcej pociągów kursujących na danym odcinku linii). Czyli, im wyższa kategoria linii, tym sprawniejszy przejazd i wygodniejsza podróż dla pasażera. Dla przewoźników poprawa kategorii linii oznacza możliwość przygotowania lepszej oferty dla klientów.
– Zmiany związane są z lepszym wyposażeniem peronów i ponoszonymi na nie kosztami. Pamiętajmy, że podróżni oczekują pełnej wizualnej i głosowej informacji na peronach. Dla przewoźnika wyższa kategoria, to wg cennika, nieco wyższa opłata, ale nie oznacza to równocześnie wyższych kosztów. Przewoźnik, przy lepszych warunkach technicznych linii, może lepiej wykorzystać tabor i zatrudniony personel. Większa prędkość zmniejsza koszty operacyjne przewoźnika, choćby związane z zatrudnieniem załogi. W końcowym efekcie lepszy standard linii i obsługi pasażerów, to możliwość obsługi większej liczby podróżnych i wyższe przychody przewoźników – zapewnia Mirosław Siemieniec.
Zgodnie ze strategią kolei, modernizowane są w pierwszej kolejności linie, na których jest największe natężenie ruchu – najczęściej są wykorzystywane przez pasażerów. To trasy, na których oczekiwane są szybkie, sprawne podróże – dojazdy i wyjazdy z aglomeracji (Warszawa, Wrocław, Kraków, Trójmiasto). Poprawa obejmuje także odcinki, które w efekcie mają tworzyć jak najbardziej spójną siec kolejową.