Zarządca infrastruktury nie ma na razie sprecyzowanych planów dotyczących zapowiedzianej w kwietniu linii Piotrków Trybunalski – Tomaszów Mazowiecki. Szczegóły – dotyczące jej parametrów oraz finansowania budowy – mają znaleźć się w dokumentacji, którą ma zlecić i sfinansować województwo łódzkie.
W podpisanym 9 kwietnia bieżącego roku
„Pakcie Kolejowym dla Województwa Łódzkiego” – oprócz inwestycji zapowiadanych od lat, których celowość jest powszechnie zrozumiała (
inwestycje programu Kolej Plus, budowa
stacji Biała Rawska na Centralnej Magistrali Kolejowej czy
modernizacja linii 16) – pojawiły się także dwa zaskakujące punkty. Oba zakładają prace studialne dla budowy nowych linii. Pierwsza z nich to trasa z Bełchatowa do węzła łódzkiego z pominięciem Piotrkowa Trybunalskiego (punkt końcowy miałby znaleźć się w rejonie stacji Łódź Lublinek). Druga to linia Piotrków Trybunalski – Tomaszów Mazowiecki.
Obwodnica towarowa? Linia pasażerska?
Jaką rolę w systemie transportowym województwa łódzkiego oraz Polski miałaby odgrywać ta ostatnia? Oba miasta są silnymi i dużymi ośrodkami subregionalnymi (Piotrków – 66 tys. mieszkańców, Tomaszów – 57 tys.). Piotrków jest w dodatku dawnym miastem wojewódzkim. Z drugiej strony brakuje między nimi miejscowości większych niż kilkutysięczne, które mogłyby samodzielnie wygenerować większe potoki. Szans kolei z pewnością nie zwiększa też połączenie obu ośrodków arterią drogową o dużej przepustowości (drogą szybkiego ruchu S8 – czas przejazdu w sprzyjających warunkach nie przekracza pół godziny). Czy potencjał dla uruchomienia przewozów pasażerskich byłby wystarczający? Odpowiedź wymagałaby pogłębionych analiz.
Linia Piotrków – Tomaszów mogłaby także odgrywać istotną rolę w ruchu towarowym. Podobnie jak linia 12 (Skierniewice – Łuków) dla węzła warszawskiego, mogłaby być dla Łodzi daleką obwodnicą, odciążającą węzeł łódzki z Koluszkami włącznie i oddalającą od niego część ruchu tranzytowego. Korzystne byłoby też odciążenie fragmentów linii 1 (Piotrków – Koluszki) oraz 25 (Słotwiny – Tomaszów).
Nowa trasa znacząco skróciłaby odległość dla pociągów towarowych (a zatem i czas ich przejazdu) w wielu relacjach – choćby między Górnym i Dolnym Śląskiem a południowo-wschodnią częścią województwa łódzkiego, a także południowym Mazowszem czy Lubelszczyzną. Dostępność komunikacyjna tych regionów uległaby poprawie, co wpłynęłoby dodatnio na ich rozwój gospodarczy (tym mocniej, im więcej korzystnych dla transportu kolejowego rozwiązań –
o których piszemy od dawna – przyjąłby w międzyczasie ustawodawca).
Szczegóły? Będą w opracowaniach
PKP PLK, spytane przez nas o sens planowanej inwestycji, zapewniają, że linia Piotrków Trybunalski – Tomaszów Mazowiecki może stać się ważnym szlakiem kolejowym w województwie łódzkim. – Poprawiłaby połączenia między najważniejszymi miastami regionu i ułatwiła podróżowanie – mówi Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego zarządcy infrastruktury.
Spółka na razie nie przeprowadziła jednak analiz dotyczących potencjalnej liczby pasażerów i przewozów towarowych na tej trasie. – Województwo Łódzkie w miarę dostępności środków finansowych, działając w porozumieniu z PLK SA, zobowiązało się w zawartym w kwietniu br. Pakcie Kolejowym, że podejmie działania wyprzedzające, zmierzające do zlecenia dokumentacji studialnej i analitycznej dla projektów, które stanowić będą potencjalną oś rozwoju kolei w regionie, w tym m. in. w zakresie budowy linii kolejowej na odcinku Piotrków Trybunalski – Tomaszów Mazowiecki – informuje nasza rozmówczyni. Konkretnych terminów, w jakich miałyby powstać owe dokumenty, nie podaje.
Jak twierdzi zarządca infrastruktury, nie jest na razie możliwa odpowiedź na nasze pytania o szacunkowy koszt budowy linii i ewentualne źródła jej finansowania, zakładane parametry trasy (liczba torów, prędkość maksymalna, maksymalne długości składów, naciski na oś etc.), lokalizację stacji oraz przystanków, a także o to, w jakich latach mogłaby rozpocząć się i zakończyć budowa linii. – W ramach tych prac przeprowadzona zostanie analiza, uwzględniająca aspekty techniczne, możliwe rozwiązania i wstępny zakres prac. Oszacowane zostaną koszty inwestycji oraz wpływ na połączenia kolejowe. Na tej podstawie możliwe będzie przystąpienie do zaplanowania dalszych działań – zapowiada tylko Znajewska-Pawluk.