– Od 4 sierpnia, kiedy został ogłoszony termin strajku nie odbyły się żadne rozmowy z zarządem Przewozów Regionalnych czy przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury w sprawie strajku. Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że strajk będzie uruchomiony – mówi Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.
– Zresztą trudno prowadzić rozmowy, kiedy zarząd Przewozów Regionalnych jest zdziesiątkowany. Nie wiem z kim mielibyśmy rozmawiać skoro jedna pani prezes jest na urlopie, druga też, a trzeci członek zarządu podał się do dymisji – dodał szef KKZZ.
Jednocześnie zadeklarował, że związki zawodowe są gotowe do negocjacji cały czas, w dzień i w nocy. – Natomiast do tego musi być jakaś wola z drugiej strony – zaznaczył.
Leszek Miętek wyjaśnił, że obecnie szefowie central związkowych spotykają się z załogami zakładów spółki Przewozy Regionalne. – Informujemy, jaka jest sytuacja spółki i jakie są rzeczywiste przyczyny strajku dementując różnego rodzaju plotki krążące wokół tych kwestii – stwierdził.
Strajk zostanie uruchomiony w dniu 17 sierpnia o godzinie 0:01. Potrwa 24 godziny, a następnie zostanie zwieszony na tydzień, aby strony miały czas na negocjacje. Jeżeli nie przyniosą one skutku, to strajk zostanie odwieszony 24 sierpnia. – A jak długo potrwa, to zawiadomimy zarząd spółki w ustawowym terminie – powiedział Leszek Miętek.