11 grudnia w chodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Rozkład wydaje się być – w porównaniu z obecnym - atrakcyjniejszy dla krakowian. Choć, jak zaznacza „Gazeta Krakowska”, będzie mniej kursów szynobusów do Balic.
W tym roku po raz pierwszy nowy rozkład opublikowano z tak dużym wyprzedzeniem. Kolejarzom zależy, by nie powtózyła się sytuacja, z jaką musieli zmierzyć sie pasażerowie w grudniu 2010 roku.
PKP Intercity w swojej ofercie przygotowało więcej połączeń do miejscowości turystycznych – Wisły, Zakopanego i Świnoujścia. Ekspres „Tatry” dotychczas kursujący tylko w sezonie oraz w weekendy, ma jeździć codziennie - zaznacza "Gazeta Krakowska". Korzystniejszy ma być czas przejazdu z Krakowa do stolicy - skróci się on o 13 minut. Pociągiem Express InterCity pasażerowie dojadą do Warszawy w 2 godz i 49 min., a pociągiem InterRegio w 3 godz i 8 min. Także podróż z Krakowa do Trójmiasta ulegnie skróceniu - informuje "Gazeta Krakowska".
Jeśli chodzi o ofertę Przewozów Regionalnych, to mają być m. in. dodatkowe połączenia z Krakowa do Sędziszewa, a także bezpośredni pociąg do Ostrowca Świętokrzyskiego. Więcej pociągów ma kursować do Wadowic oraz do Suchej Beskidzkiej. Według informacji "Gazety Krakowskiej", niektóre pociągi InterRegio będą kursowały w wydłużonych relacjach. Pociąg „Reymont”, który kursował z Łodzi do Krakowa, pojedzie aż do Przemyśla. Pociąg „WOŚP” z Warszawy do Rzeszowa, w nowym rozkładzie także dojedzie do Przemyśla.
Niestety, gorzej będzie z dojazdem do Balic. Do tej pory pociągi kursowały co pół godziny, a w nowym rozkładzie, ze względu na remonty, tylko co godzinę.
Więcej