Państwowy urząd ds. kontroli Belgii zawiesił postępowanie dotyczące kontraktu na dostawę pociągów do obsługi połączeń znanych pod marką Fyra. Jak twierdzą przedstawiciele urzędu, ani Koleje Belgijskie SNCB, ani Koleje Holenderskie NS nie chcą ujawnić informacji, o które wystąpili prowadzący postępowanie urzędnicy.
Sprawa prowadzona przez belgijski urząd ds. kontroli dotyczy zerwania kontraktu na dostawę włoskich pociągów mogących obsługiwać połączenia z prędkością do 250 km/h. Pociągi zostały kupione zarówno przez Koleje Belgijskie (3 składy), jak i Koleje Holenderskie (16 składów). Jak mówią pracownicy państwowego urzędu, któremu powierzono skontrolowanie sprawy, niezbędnych dokumentów nie udało się uzyskać także w dochodzeniu prowadzonym przez rząd Holandii. SNCB broni jednak swojej pozycji i podkreśla, że nie ma nic do ukrycia. Zarówno Koleje Belgijskie, jak i Koleje Holenderskie, są w tej chwili na etapie przygotowania pozwu. Rząd Holandii ma również wszcząć dochodzenie na szczeblu parlamentarnym.
Gigantyczne straty
W czasie debaty w holenderskim parlamencie, która odbyła się w listopadzie minionego roku, minister finansów Holandii Jeroen Dijsselbloem poinformował, że strata Kolei Holenderskich (NS) związana z niepowodzeniem uruchomienia przewozów pociągami Fyra sięga co najmniej 221 mln euro. Całkowite koszty, z uwzględnieniem opłat prawnych oraz kosztów wycofania się z kontraktu na dostawę pociągów V250 Albatros, mogą osiągnąć poziom nawet 465 mln euro.
Jest inne rozwiązanie
Teraz Holandia próbuje rozwiązać problem braku pociągów do obsługi połączeń, którym miały być dedykowane pociągi. Dlatego w grudniu minionego roku NS zamówiły 19 lokomotyw Traxx F140 MS, które wyprodukuje firma Bombardier. Wielosystemowe lokomotywy będą obsługiwały krajowe połączenia prowadzone po linii HSL-Zuid. Tym samym Holendrzy na razie rezygnują z planu uruchamiania szybkich połączeń, które miały być obsługiwane pociągami V250 Albatros.
Przypomnijmy: Koleje Holenderskie wycofały się z projektu uruchomienia szybkich połączeń między Holandią a Belgią po tym, jak ujawniono wiele usterek w pociągach V250 Albatros wyprodukowanych przez włoską firmę AnsaldoBreda. Z kontraktu wycofała się zarówno Holandia, jak i Belgia.