Upadł przewoźnik kolejowy – STK

20 maja 2022 r. Sąd Rejonowy we Wrocławiu ogłosił spółki STK. Wyznaczono syndyka w osobie Kancelarii Insolwencyjnej. W kwietniu, po umorzeniu postępowania restrukturyzacyjnego (sanacyjnego), zabezpieczono majątek spółki.

OT Logistics sprzedało STK wcześniej

Spółka STK (Specjalistyczny Transport Kolejowy) od 2016 roku należała do notowanej na giełdzie grupy OT Logistics. Zajmujący się m.in. logistyką i transportem śródlądowym OTL w sprawozdaniu za 2021 rok informuje, że spółka STK została sprzedana z końcem sierpnia 2021 roku. Odbiło się to znacząco na wynikach grupy .

Nawiasem mówiąc, również w 2021 roku nastąpiła likwidacja jednostki zależnej – OT Rail (co dało kolejne ćwierć miliona złotych na plusie). 

Kiedy zaczęły się kłopoty?

STK jeszcze kilka lat temu był dynamicznie rozwijającym się prywatnym przewoźnikiem – jeszcze na początku 2019 roku informowano o dzierżawie nowoczesnych lokomotyw Dragon. Problemy miał wówczas właściciel – OT Logistics; pojawiły się też problemy z certyfikatem bezpieczeństwa STK. W maju 2020 roku STK złożył wnioski o ogłoszenie upadłości i o postępowanie sanacyjne. 

W sprawozdaniach spółki w KRS można przeczytać m.in., że straty za 2020 rok wyniosły ponad 17 mln zł, a straty z lat ubiegłych ponad 78 mln zł. Zobowiązania i rezerwy na zobowiązania spółki przekraczały wówczas 120 mln złotych. Mimo wszystko spółka jeszcze w listopadzie 2021 roku podpisała list intencyjny z PKP Energetyką dotyczący używania tzw. zielonej energii.

Według Krajowego Rejestru Sądowego jedynym udziałowcem jest teraz Ireneusz Kmieć, właściciel m.in. firmy Tatry Apart. Ani z nim, ani ze spółką STK nie udało nam się skontaktować.