Zarządca infrastruktury zapowiedział kolejne prace na odcinku wybiegającym z Sanoka w kierunku nieczynnego przejścia granicznego w Krościenku. Ma to poprawić stan techniczny linii, która mogłaby zostać wykorzystana w przypadku potrzeby organizacji alternatywnych dróg dojazdu na Ukrainę. Podczas remontu nie będą kursować pociągi regionalne do Ustrzyk. 
W ostatnich latach PKP Polskie Linie Kolejowe zrealizowały szereg prac na liniach 102 i 108, które wraz z odcinkiem znajdującym się na terytorium Ukrainy stanowią korytarz Przemyśl – Malhowice – Niżankowice – Chyrów – Krościenko – Ustrzyki Dolne – Sanok. Mimo to nie otwarto ruchu międzynarodowego przez projektowane przejście w Malhowicach ani przez istniejące, ale nieczynne w Krościenku. Odcinek z Przemyśla nie jest wykorzystywany w ogóle, a między Ustrzykami i Sanokiem kursują stosunkowo nieliczne pociągi regionalne.
PLK: Prace obejmą wiadukt i trzy mosty stalowe
Ostatnim dniem funkcjonowania połączenia będzie, jak na razie, 2 listopada. Dzień później rozpoczną się tam kolejne roboty infrastrukturalne. – Od 3 listopada do 13 grudnia zaplanowaliśmy remont czterech obiektów inżynieryjnych (wiaduktu i trzech mostów stalowych) na odcinku linii 108 Nowy Zagórz – Krościenko – mówi Dorota Szalacha z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Prace będą kosztować ponad 1,5 mln zł, a spółka sfinansuje je ze środków własnych.
– Celem remontu jest poprawa stanu technicznego tych obiektów i zapewnienie bezpieczeństwa ruchu kolejowego, a także zapobiegnięcie wprowadzenia ograniczeń prędkości w kolejnych latach – stwierdza przedstawicielka zarządcy infrastruktury. Zgodnie z danymi z Portalu Pasażera w okresie robót nie przewidziano kursowania autobusowej komunikacji zastępczej. Podróżni będą więc musieli znaleźć inny środek transportu na własną rękę.
Dorota Szalacha ocenia stan techniczny opisywanego odcinka linii 108 jako dostateczny. Podkreśla, że konsekwentna realizacja prac utrzymaniowych pozwoliła na zachowanie bezpieczeństwa ruchu i aktualnych parametrów technicznych szlaku. Dopuszczalna prędkość maksymalna wynosi tam 50-60 km/godz. – Dopuszczalny nacisk osi na tor wynosi zaś do 196 kN – usłyszeliśmy. Trasa nie jest więc dostępna dla najcięższych składów.
Niebawem start prac na dalszym odcinku linii
Przypomnijmy, że 15 grudnia ma rozpocząć się 
modernizacja dalszego fragmentu linii 108 – od Nowego Zagórza do Jasła. Wówczas nie będą prowadzone roboty na odcinkach transgranicznych: z Sanoka do Krościenka (i dalej na Ukrainę) oraz z Zagórza do Łupkowa (i dalej na Słowację; linia 107). – Zadecydował o tym m. in. brak możliwości dojazdu maszyn torowych w tym czasie – tłumaczy nasza rozmówczyni. Zamknięcie trasy przez Krosno oznacza jednak także, że na powrót regularnych połączeń do Ustrzyk poczekamy zapewne jeszcze kilka lat. Zarówno do Krościenka, jak i do Łupkowa nie dojeżdżają aktualnie składy towarowe.