Poseł Adam Szłapka w interpelacji poselskiej skierowanej do Ministerstwa Infrastruktury zwrócił uwagę, że jego zdaniem, PKP PLK wprowadzało w błąd opinię publiczną, informując o postępach prac na magistrali E59 między Lesznem a Rawiczem.
Z tego placu budowy z końcem lata 2018 zeszła firma Astaldi. Roboty
miała kontynuować spółka zależna PKP PLK – ZRK DOM. Poseł zwraca uwagę, że mimo informacji inwestora o realizacji robót,
były one bardzo ograniczone. – Mimo wielu sygnałów od społeczników subregionu, artykułów prasowych w lokalnych mediach, prace nie postępowały zgodnie z obiecanym przez inwestora harmonogramem. Nastąpiła wręcz stagnacja i ich wstrzymanie – napisał poseł Szłapka i podał przykłady monitów lokalnych władz w sprawie wstrzymania prac ze stycznia, a nawet link
do wideo na serwisie youtube, na którym widać, że prace nie są prowadzone.
Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w ministerstwie przyznaje, że prace, które pierwotnie miały być zakończone przez ZRK DOM, zostaną zakończone dopiero w końcu maja 2019.
Pisaliśmy o tym tutaj.
Tunel w Rawiczu, przejście i przejazd przez tory wyłączone z zadania dla ZRK DOM– Zmiana terminu zakończenia prac wynika z konieczności wykonania dodatkowych robót na niektórych obiektach inżynieryjnych wykonanych niewłaściwie przez Astaldi oraz sporządzenia dodatkowej dokumentacji dla wykonania tymczasowego połączenia układu torowego na stacji Rawicz – wyjaśnia Bittel. Dodaje przy okazji, że z zakresu prac dla ZRK DOM wyłączono budowę tunelu w Rawiczu, przejścia pieszo-rowerowego w Lesznie w dzielnicy Zaborowo i przebudowę przejazdu kolejowego pomiędzy Rawiczem a Masłowem. Dlaczego?
– Celem jest jak najszybsza realizacja robót, które umożliwią przywrócenie ruchu dwutorowego na odcinku Żmigród – Rawicz. Prace przy budowie obiektów zostaną zrealizowane przez wykonawcę wyłonionego w trakcie
obecnie trwającej procedury przetargowej – wyjaśnia przedstawiciel resortu.
W interpelacji Szłapki pada też pytanie o środki zaradcze, jakie podjęła PLK, aby zminimalizować wielomiesięczne opóźnienie inwestycji. – PLK wprowadziła zmianę w fazowaniu robót, która umożliwia połączenie niektórych etapów robót torowych na stacji Rawicz i Bojanowo, co pozwala na minimalizację opóźnień przy realizacji inwestycji na odcinku granica województwa dolnośląskiego – Czempiń i oddanie do eksploatacji tego odcinka w terminie do końca 2020 r. – napisał Andrzej Bittel. Dodaje, że na chwilę obecną nie przewiduje się, by przesunięcie terminu zakończenia prac miało wpłynąć negatywnie na kwestię rozliczenia inwestycji w ramach CEF.
Ministerstwo: PLK pokazywała rzeczywisty postęp pracOdnosząc się do zarzutów Szłapki dot. wprowadzania w błąd opinii publicznej w sprawie postępów na placu budowy, minister stwierdza, że „komunikaty przekazywane przez PLK odzwierciedlają postępy prac (…), jednak należy pamiętać, że budowa linii kolejowej jest procesem złożonym i długotrwałym, a brak widocznych pracowników w danym momencie na konkretnym odcinku linii nie oznacza, że prace nie były prowadzone wcześniej lub nie toczą się na innym odcinku”.
Warto zauważyć, że w cytowanej przez posła w interpelacji
informacji prasowej PKP PLK i wojewody o podpisaniu umowy z ZRK DOM podane zostały informacje o "kontynuacji prac przez ZRK DOM" oraz "planowanym zakończeniu robót" w grudniu 2018 roku. Podano zakres robót ZRK DOM i ich wartość (45 mln złotych), ale nigdzie nie poinformowano, że to tylko część z pozostawionych przez Astaldi prac, które PLK szacuje na 300 mln złotych. Dla opinii publicznej nie mogło być zatem jasne, że wykonanie robót przez ZRK DOM nie będzie oznaczać zakończenia inwestycji.
Co ciekawe, również w odpowiedzi na interpelację ministerstwo podaje, że z ZRK DOM "zawarta została umowa na dokończenie zakresu prac niezrealizowanych przez Astaldi". Dopiero w odpowiedziach na kolejne pytania informuje jakie prace zostały wyłączone z kontraktu ze spółką-córką PLK, oraz że termin zamknięcia całej inwestycji
przesunięto na grudzień 2020 roku.