Podlaskie potwierdza: Cztery pary pociągów Regio do Łomży

Na początku września premier Donald Tusk wraz z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem ogłosili planowany na czerwiec przyszłego roku powrót kolei pasażerskiej do Łomży. Jedno z największych polskich miast, do których nie docierają codzienne pociągi osobowe, ma odzyskać połączenia do Białegostoku w czerwcu przyszłego roku. Aktualnie trwa modernizacja linii kolejowej 49 ze Śniadowa, która jest prowadzona w ramach rządowego programu Kolej Plus.

Osiem kursów, a nie osiem par kursów

Dużym zaskoczeniem była zapowiedź ministra dotycząca liczby kursów. Wskazał on, że regionalne władze uruchomią osiem par pociągów dziennie. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami samorządu ich operatorem będzie Polregio.

Okazuje się jednak, że pociągów będzie o połowę mniej. – Zgodnie z zobowiązaniem wynikającym z zawartej z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi umowy po udostępnieniu linii województwo uruchomi cztery pary pociągów w relacji z Białegostoku do Łomży i z powrotem – mówi Małgorzata Półtorak, rzeczniczka prasowa marszałka województwa podlaskiego. Dodajmy, że jest to informacja zgodna z podawaną przez UMWP w lipcu tego roku. W każdym kierunku odbędą się więc cztery odjazdy dziennie.

Za pół roku także pociągi dalekobieżne

Sumaryczna oferta na odcinku Łomża – Śniadowo będzie przy tym istotnie szersza. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami PKP Intercity mają bowiem uruchomić pociągi dalekobieżne do Łomży już w czerwcu 2026 r. Początkowo kursy obsłużą pojazdy spalinowe, które po dostawach fabrycznie nowych jednostek hybrydowych mają zostać zastąpione taborem spalinowo-elektrycznym. Jego produkcję przeprowadzi nowosądecki Newag.

Przypomnijmy, że regularny ruch pociągów pasażerskich do Łomży ustał w 1993 r. Od tamtej pory zorganizowano jedynie kilka przejazdów specjalnych o charakterze turystycznym lub okolicznościowym. Podlaski wagon motorowy dotarł do miasta np. w związku z jednym z finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.