Mimo sprzeciwu województwa mazowieckiego urząd marszałkowski z Podlasia ograniczy ofertę na linii Siedlce – Czeremcha. Tłumaczy, że operator nie dysponuje wystarczającą liczbą pojazdów spalinowych, by bez problemów obsługiwać odwoływane kursy. Cięcia dotkną podróżujących w dni robocze.
Przed kilkoma miesiącami służby prasowe marszałka województwa podlaskiego poinformowały o zamiarze
ograniczenia terminów kursowania jednej pary pociągów relacji Siedlce – Czeremcha. W nowym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie 14 grudnia, połączenia te mają funkcjonować jedynie w weekendy, a nie – jak obecnie – codziennie. Spotkało się to
z krytyką Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, który argumentował, że właśnie z tych kursów korzystali licznie m. in. uczący się w szkołach średnich w Siedlcach.
Rozmowy nie przyniosły przełomu
Niedawno UMWM zapowiedział prowadzenie w tej sprawie dalszych rozmów ze swoim białostockim odpowiednikiem. Nie przyniosły one jednak oczekiwanego przez region mazowiecki efektu. – Podtrzymujemy stanowisko o ograniczeniu terminu kursowania pociągów na odcinku Czeremcha – Siedlce – mówi Małgorzata Półtorak, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.
Dlaczego pociągów na międzywojewódzkim odcinku linii 31 będzie mniej? – Od dłuższego czasu przewoźnik realizujący połączenia w ramach zawartej [z UMWP] umowy boryka się z dostępnością taboru spalinowego. Pojazdy, które są w dyspozycji Polregio, wchodzą w okres, gdy wymagane jest wykonanie przeglądów P5 [piątego poziomu utrzymania]. Dodatkowo z uwagi na wiek i zużycie w związku z eksploatacją występują też naprawy bieżące i niezależne od nikogo naprawy powypadkowe – tłumaczy nasza rozmówczyni.
UMWP: Musimy otworzyć ruch na linii do Łomży
Przypomina też, że wielokrotnie doprowadzało to do konieczności uruchamiania autobusowej komunikacji zastępczej w zamian za kursy, do których obsługi nie wystarczało taboru. Choć funkcjonuje ona przeważnie na innych odcinkach, zmniejszenie oferty na trasie do Siedlec ma pomóc w stabilizacji sytuacji taborowej spółki. To tym istotniejsze, że UMWP spodziewa się otwarcia modernizowanej linii ze Śniadowa do Łomży już w czerwcu przyszłego roku.
Trasa do Łomży jest remontowana w ramach rządowego programu Kolej Plus. Termin oddania jej do użytku uległ znacznemu skróceniu – początkowo PKP Polskie Linie Kolejowe zakładały, że roboty skończą się dopiero w roku 2029. Przyspieszenie harmonogramu ma związek m. in. z rezygnacją z elektryfikowania ciągu linii 36 i 49 Łapy – Śniadowo – Łomża. Zgodnie z warunkami umowy zawartej z PLK województwo jest przy tym zobowiązane do uruchomienia przewozów po finalizacji remontu.
Mazowsze rozważało uzupełnienie oferty autobusami
Uruchomienie pociągów na linii łomżyńskiej oznacza konieczność zaangażowania tam dodatkowego taboru. – Przewoźnik musi więc odpowiednio przygotować się do obsługi nowych połączeń – podkreśla przedstawicielka podlaskiego samorządu. Zaznacza także, że aktualnie to UMWP zleca wykonanie większej pracy eksploatacyjnej na terenie województwa mazowieckiego niż UMWM na obszarze administracyjnego Podlasia.
– Rozwiązaniem dla ograniczenia naszej oferty pomiędzy Siedlcami a Czeremchą mogłoby być uzupełnienie terminu kursowania pociągów przez Koleje Mazowieckie i tym samym zbilansowanie pracy wykonywanej przez obu przewoźników – sugeruje Małgorzata Półtorak. Dotychczas UMWM nie ogłosił jednak zamiaru finansowania dodatkowej pary kursów. Rozważał natomiast wprowadzenie tam uzupełniającej komunikacji autobusowej.