PKP Intercity szuka finansowania dla projektów taborowych w EBI

PKP Intercity przechodzi od kilku lat największy program wymiany taboru w historii funkcjonowania spółki. Modernizacja wagonów pasażerskich na wielką skalę wraz z zakupem coraz większej ilości nowych, wymiana lokomotyw elektrycznych, a także powrót po wielu latach do zakupu elektrycznych zespołów trakcyjnych na większą skalę zmieniają oblicze narodowego przewoźnika. Co istotne, ma to miejsce przy zachowaniu stabilnej sytuacji finansowej. Jest to możliwe nie tylko dzięki bardzo dużemu finansowaniu przytłaczającej większości przewozów ze środków publicznych w ramach umowy PSC, ale także wykorzystywaniu finansowania ze środków unijnych.

Spółka aktywnie wykorzystuje również inne atrakcyjne źródła finansowania. Przykładowo w 2021 roku zawarta została umowa kredytowa z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na kwotę ok. 2 mld zł. Do tej pory był to jeden z największych kredytów dla sektora kolejowego w Polsce i jednocześnie piąty udzielony PKP Intercity – pierwszy został natomiast udzielony jeszcze w 2006 roku. Wszystko wskazuje na to, że po kilku latach EBI udzieli PKP Intercity jeszcze większego finansowania, tym razem opiewającego na kwotę 2,95 mld zł, w celu wsparcia zakupu 42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych o maksymalnej prędkości eksploatacyjnej 200 km/h oraz modernizacji 133 wagonów pasażerskich.

Jak informuje EBI w komunikacie prasowym, udzielenie finansowania na rzecz PKP Intercity wpłynie korzystnie na jakość usług kolejowych w Polsce, a tym samym promowanie podróży koleją, zmniejszając tym samym zależność od indywidualnej mobilności. W efekcie poprawie ulegną zarówno dobrostan środowiska naturalnego (za sprawą zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych), jak i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Warto dodać, że PKP Intercity zakłada, że zakup piętrowych EZT umożliwi znaczący wzrost oferowania – zapewnią one dodatkowych 20 tys. miejsc siedzących. W ramach przygotowywanego zamówienia przewidziano ponadto prawo opcji, w ramach którego możliwe będzie pozyskanie nawet 30 kolejnych pojazdów.

Szerzej o planowanej specyfikacji technicznej piętrowych pociągów pisaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” tutaj. Przypomnijmy, że każdy z nich ma pomieścić minimum 480 pasażerów na stałych miejscach siedzących, z czego 12% w 1. klasie. Jednostki będą ponadto dwusystemowe, a producent będzie musiał uzyskać dopuszczenie do ruchu nie tylko na polskiej, ale również czeskiej sieci kolejowej. Jak deklarował prezes zarządu narodowego przewoźnika Janusz Malinowski, spółka w perspektywie 2030 roku ma przewozić 110 mln pasażerów rocznie. Bez zakupu taboru piętrowego, umożliwiającego efektywne zwiększenie oferowania na najbardziej frekwencyjnych relacjach, osiągnięcie tego celu niewątpliwie byłoby trudne.