České dráhy kupią nawet 30 lokomotyw dwutrakcyjnych

W ostatnich latach w Czechach ma miejsce rewolucja taborowa. Po latach koncentracji na budżetowych modernizacjach narodowy przewoźnik kolejowy, czyli České dráhy, rozpoczął zakupy nowych pojazdów na dużą skalę. Nowoczesny tabor zasila zarówno segment dalekobieżny, jak i segment połączeń aglomeracyjnych, regionalnych i lokalnych. Polityka taborowa ČD jest jednocześnie nietypowa. przypadku elektrycznych zespołów trakcyjnych kupowane są wyłącznie pojazdy z klasycznym układem wózków, a nie dominujące od lat na europejskim rynku taborowym jednostki elektryczne z wózkami Jacobsa między członami. Czesi jako jedyni w Europie obok Austriaków i od niedawna Niemców kupują także składy push-pull o maksymalnej prędkości eksploatacyjnej 230 km/h.

W dniu 4 września w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej opublikowana została informacja o kolejnym ciekawym planowanym przetargu ČD – tym razem na dostawę lokomotyw dwutrakcyjnych. Narodowy przewoźnik chce zawrzeć umowę ramową, obejmującą maksymalnie 30 sztuk. Mają to być lokomotywy, które będą mogły być zasilane zarówno z sieci trakcyjnej, jak i “napędu alternatywnego”, przy czym jako przykłady takowego wskazano zarówno akumulatory, jak i… generator Diesla. Maksymalna prędkość eksploatacyjna powinna przy tym wynosić co najmniej 140 km/h. Nowe lokomotywy miałyby być eksploatowane na terenie Czech i Słowacji z możliwością wjazdu do pierwszych stacji w innych państwach przy granicy.

ČD wskazują także w ogłoszeniu o zamówieniu, że lokomotywy dwutrakcyjne opcjonalnie mogłyby zostać dopuszczone do ruchu również na terenie Polski, Niemiec i Austrii. Ich zasadniczym przeznaczeniem miałoby być prowadzenie pociągów pasażerskich, przy czym nie wyklucza się również obsługi składów towarowych, czy też specjalnych wagonów pomiarowych. Integralną częścią zamówienia jest ponadto dostawa części zamiennych. Dodajmy, że na obecnym etapie nie mówimy o przetargu, ale procedurze negocjacyjnej z uprzednią publikacją zaproszenia do ubiegania się o zamówienie. Wiadomo jednocześnie, jakie będą kryteria oceny ofert. O przyznaniu 85% punktów zadecyduje cena. Maksymalnie 10% punktów będzie mogło zostać przyznanych w zależności od terminu dostawy ostatniej spośród 4 pierwszych lokomotyw. Do 5% punktów będzie można uzyskać w zależności od zaoferowanego okresu gwarancji, o ile ten przekroczy minimalny, 24-miesięczny.

Kto może być zainteresowany realizacją takiego zamówienia? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Na czeskim rynku taborowym w ostatnich latach bardzo silną pozycję wywalczył Siemens, który posiada w ofercie lokomotywę spalinowo-elektryczną Vectron Dual Mode, choć na razie tylko w wariancie pracującym w systemie zasilania 15 kV AC 16,7 Hz. Taką konstrukcję oferuje również Stadler – mówimy tu o Eurolight Dual. Kompetencje w tym zakresie po przejęciu Bombardiera posiada ponadto Alstom. W Polsce produkcji dwutrakcyjnej lokomotywy spalinowo-elektrycznej dla PKP Intercity podjęła się Pesa Bydgoszcz, która jednak nie dostarczała nigdy lokomotyw elektrycznych pracujących w innych systemach zasilania niż 3 kV DC (choć ma już doświadczenie w zakresie produkcji elektrycznych zespołów trakcyjnych, dostosowanych do systemu zasilania 25 kV AC 50 Hz).