Niewykluczone, że należące do PKP Intercity elektryczne zespoły trakcyjne serii ED74, które w ostatnich latach zostały po wielu latach odstawienia zmodernizowane i ponownie wprowadzone do ruchu, zyskają urządzenia pokładowe ETCS. Narodowy przewoźnik rozpoczął rozeznanie rynku w zakresie utrzymania tych pojazdów, uwzględniając taką opcję w jednym z rozpatrywanych wariantów.
Przewozy Regionalne (obecnie Polregio) w 2005 roku. Przewoźnik, obsługujący wówczas w Polsce zarówno zdecydowaną większość połączeń regionalnych, jak i dalekobieżnych, zamówił 11 pojazdów z myślą o obsłudze relacji z Warszawy do Łodzi. W późniejszym czasie podpisany został aneks do umowy, na mocy którego zamówienie zostało rozszerzone o kolejnych 3 pociągów. Czteroczłonowe pojazdy przez wiele lat nie miały zbyt dużo szczęścia. Bardzo niski standard wyposażenia wnętrza, liczne usterki techniczne oraz ograniczona pojemność spowodowały, że ich kolejny właściciel, PKP Intercity, które w rozkładzie jazdy 2008/2009 przejęło obsługę dotowanych połączeń dalekobieżnych, skierował je z czasem do obsługi innych relacji.
Decyzje te często nie były najszczęśliwsze – krótkie i niewygodne pociągi kierowano często paradoksalnie do obsługi długich tras. Z czasem większość Edyt, bo tak zawsze były popularnie określane, wycofano z eksploatacji. W roku 2016 prokuratura wszczęła nawet śledztwo w sprawie możliwego niedopełnienia obowiązków poprzez zaniechanie niezbędnych prac utrzymaniowych.
PKP Intercity rozważało z kolei sprzedaż wszystkich posiadanych pojazdów z feralnej serii. Rok 2017 przyniósł kolejny zwrot akcji –
narodowy przewoźnik postanowił, że przywróci wszystkie Edyty do ruchu, wykonując naprawę na poziomie P5, o czym poinformował publicznie jesienią. Oferty w ogłoszonym w międzyczasie przetargu zostały otwarte dopiero na początku 2019 roku.
Umowę na wykonanie naprawy P5 z modernizacją wszystkich 14 sztuk ED74 zawarto pół roku później z ich producentem, Pesą Bydgoszcz. Na realizację zadania przewidziano aż 4 lata.
Pierwsze 2 zmodernizowane pojazdy wprowadzono do eksploatacji w roku 2021, natomiast
realizację zadania zakończono 2 lata później. Dziś nic nie wskazuje na wycofanie Edyt z eksploatacji. Choć
szef przewoźnika Janusz Malinowski w ubiegłorocznej rozmowie z “Rynkiem Kolejowym” sygnalizował, że ich niezawodność wciąż pozostawia sporo do życzenia, a decyzja o naprawie głównej z modernizacją była błędem, PKP Intercity rozważa nawet wyposażenie pojazdów w urządzenia pokładowe systemu sygnalizacji kabinowej ETCS.
Narodowy przewoźnik w lipcu opublikował na swojej platformie zakupowej zapytanie o informację cenową, dotyczące świadczenia usługi utrzymania. PKP Intercity chce dowiedzieć się, ile mogłoby to kosztować w zależności od przyjętego wariantu. Pierwszy wariant zakłada wykonanie pojedynczych czynności utrzymania poziomu P4 dla każdego z 14 pojazdów wraz z wymianą wszystkich kół i tarcz hamulcowych na nowe. W drugim wariancie założono wykonywanie czynności utrzymania 14 pojazdów serii ED74 na poziomie P3 i P4 aż do momentu osiągnięcia kwalifikacji do wykonania naprawy okresowej na poziomie P5, przez okres 15 lat.
Trzeci wariant obejmuje świadczenie usługi serwisowej typu hotline oraz usługi gwarancyjnej po wykonaniu czynności utrzymaniowych poziomu P4 do czasu wyłączenia pojazdu na kolejną obsługę poziomu P4 (uzupełnienie wariantu pierwszego). W ramach wariantu czwartego przewidziano z kolei utrzymanie na poziomach P1, P2, P3 i P4 do momentu osiągnięcia kwalifikacji do wykonania naprawy okresowej na poziomie P5, przez okres 15 lat. Piąty wariant przewiduje natomiast zabudowę urządzeń pokładowych systemu sygnalizacji kabinowej ETCS poziomu L1 i L2 z 4-letnią gwarancją wraz z wykonaniem wszelkich badań, certyfikacji i uzyskaniem wariantu zezwolenia na dopuszczenie do eksploatacji pojazdu kolejowego.
PKP Intercity przewidziało możliwość przekazywania informacji cenowych przez podmioty zainteresowane potencjalną realizacją zadania do 21 sierpnia bieżącego roku, zastrzegając, że nie jest to postępowanie przetargowe. Warto podkreślić, że ewentualne doposażenie Edyt w urządzenia pokładowe ETCS, choć niewątpliwie wpłynie w sposób korzystny na bezpieczeństwo ruchu, nie ma dużego znaczenia w kontekście eksploatacji dzięki zniesieniu obowiązku dwuosobowej obsady kabiny maszynisty w przypadku jazdy z prędkością powyżej 130 km/h, w efekcie czego pociągi pasażerskie w Polsce mogą jeździć 160 km/h bez drugiego maszynisty. Trudno jednak powstrzymać się od zadania pytania, dlaczego Edyty nie zyskały takiego wyposażenia w ramach ostatniej modernizacji.