- W odniesieniu do artykułu pt. "Rząd odda Unii 5 mld zł?", opublikowanego na stronie portalu Rynek Kolejowy, uprzejmie informuję, że podane w nim przez europosła Bogusława Liberadzkiego informacje są nieprawdziwe. Polska nie musi zwracać Komisji Europejskiej żadnych pieniędzy! – czytamy w komentarzu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dla „Rynku Kolejowego”.
- W czerwcu - razem z innymi propozycjami zmian w programach operacyjnych zgłoszonymi w ramach tzw. przeglądu śródokresowego, dokonywanego w połowie perspektywy budżetowej - złożony został do Komisji Europejskiej wniosek o przesunięcie 1,2 mld euro (ok. 5 mld zł) z projektów kolejowych na drogowe. Przegląd śródokresowy jest standardową procedurą. Dokonują go wszystkie kraje członkowskie i z polskimi wyborami (do których nawiązuje poseł Liberadzki) nie ma nic wspólnego – komentuje dla „Rynku Kolejowego” Stanisław Krakowski z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
- Informacja o złożeniu wniosku o przesunięcie środków jest powszechnie znana, nikt nie zamierza również ukrywać odpowiedzi Komisji Europejskiej. Tyle, że ostatecznej decyzji w tej sprawie Komisja jeszcze nie podjęła. Ma na to czas do końca roku. Niezależnie jednak od rozstrzygnięcia KE, nie grozi nam utrata tych pieniędzy – podkreśla Stanisław Krakowski.