Województwo podkarpackie jest zadowolone z sukcesu sobotniego pociągu specjalnego do Medzilaborzec. Zastanowi się jednak nad ograniczeniem w sprzedaży biletów.
Przewozy Regionalne uruchomiły w sobotę 27 sierpnia wyjątkowe połączenie do słowackich Medzilaborzec. Chętnych na skorzystanie pociągu było tak wielu, że część osób narzekała na ścisk, a niektórzy nie dostali się na pokład w ogóle.
Piszemy o tym tutaj.
Przewozy Regionalne odniosły się wczoraj do kwestii przepełnionego pociągu specjalnego do Medzilaborzec. Jak tłumaczą, nie można było wydłużyć pociągu, bo operator
dysponuje tylko jednym składem dopuszczonym do kursowania na terenie Słowacji.
Województwo nie odniosło się do kwestii tłoku w pociągach. – Właściwym organem do odpowiedzi na pytania ws. liczby biletów na kurs 27 sierpnia oraz pojemności pociągu są Przewozy Regionalne – odpisał nam Tomasz Leyko, rzecznik prasowy marszałka. Tymczasem relacja na oficjalnej stronie województwa jest entuzjastyczna: "(połączenie) spotkało się z ogromnym zainteresowaniem turystów z Podkarpacia. Już na stacji Rzeszów Główny do szynobusu podstawionego przez Przewozy Regionalne wsiadło niemal 250 osób. Nie zabrakło także podróżujących z rowerami. Obłożenie peronów nie słabło na kolejnych stacjach i część turystów obeszła się ze smakiem" –
czytamy.
Liczbę uczestników urząd marszałkowski ocenił na około trzystu osób. Więcej nie zmieściło się do pociągu. – W szynobusie SA134-022 jest 275 miejsc (135 siedzących i 140 stojących), czyli około 300 – informuje rzecznik Przewozów Regionalnych Michał Stilger. Odpowiada również na pytanie o liczbę sprzedanych biletów. – Przed wyjazdem sprzedaliśmy 150 biletów, ale trzeba pamiętać, że na jednym bilecie może podróżować kilku pasażerów. Pozostali podróżni kupowali bilety w pociągu. Połączenie to ma charakter ogólnodostępny, w związku z czym nie mogliśmy odmówić przejazdu osobom wsiadającym po drodze i kupującym biletu w czasie jazdy – tłumaczy rzecznik.
W przypadku następnego przejazdu, który odbędzie się 24 września, przewoźnik zaproponuje urzędowi marszałkowskiemu ograniczenie liczby uczestników przejazdu. – To oczywiście jest jedynie sugestia, którą przedstawimy organizatorami – zastrzega Stilger. – Czekamy na propozycje Przewozów Regionalnych, które organizują połączenie, ale nie ukrywam, że ograniczenie liczby biletów jest sensownym rozwiązaniem – skomentował dla "RK" rzecznik marszałka Tomasz Leyko.