Marszałek województwa śląskiego Adam Matusiewicz złożył dymisję na ręce przewodniczącego sejmiku województwa. Decyzja ma związek z chaosem po przejęciu wszyskich przewozów regionalnych w województwie śląskim przez Koleje Śląskie.
Adam Matusiewicz ogłaszając swoją decyzję podkreślił znaczenie Kolei Śląskich i zapewnił, że w przyszłości będzie on dobrze oceniony. Jak zaznaczył, jego wina w tej sytuacji polegała na tym, że zaufał niewłaściwym ludziom. – Ten projekt powinien się udać w stu procentach. Zawiodłem się na ludziach, którym zaufałem, nie zmienia to jednak faktu, że ponoszą odpowiedzialność, za to co się stało – podkreślał Matusiewicz.
– Jeżeli chce się być marszałkiem województwa, to nie można dać się nikomu oszukać. Na tym stanowisku trzeba mieć tzw. nosa do ludzi. Przyznaję się do winy, że zaufałem złym ludziom. Ponoszę za to pełną odpowiedzialność. Kwestią natury bardziej prywatnej jest to, że zostałem oszukany w ważnych, choć prozaicznych kwestiach, takich jak zatajanie przede mną istotnych faktów i zdarzeń z życiorysów tychże osób – dodał.
Przypomniał również, że już wcześniej zdecydowano o przejęciu części połączeń przez Przewozy Regionalne, a w Kolejach Śląskich zmienił się zarząd.
Matusiewicz przekonywał, że jego następca to godna i dobra kandydatura, ale nie chciał jednak podać nazwiska. – Mam nadzieję, ze nowy zarząd województwa uda się wybrać podczas poniedziałkowej sesji sejmiku – mówi były marszałek. – Wiem, że mój następca będzie godną osobą, która na pewno będzie tę misję kontynuować – zaznaczył.
Dymisja marszałka jest zaskoczeniem, ponieważ jeszcze kilka godzin temu zapewniał, że tego nie zrobi. W mediach pojawiły się spekulacje, że decyzja ta ma związek z jutrzejszym zebraniem zarządu śląskiej Platformy Obywatelskiej, na którym ma odbyć się dyskusja na temat problemów Kolei Śląskich i odpowiedzialności za nie marszałka Adama Matusiewicza.
Wraz z marszałkiem zdymisjonowany został cały zarząd województwa. Sejmik województwa będzie musiał wybrać nowy zarząd samorządu śląskiego z nowym marszałkiem na czele.