Koleje Wielkopolskie. Spalinowe Impulsy 2 z opcji dotrą w grudniu?

Koleje Wielkopolskie w 2019 roku podpisały umowę na zakup czterech jednostek spalinowych z firmą Newag. Kontrakt zawierał możliwość rozszerzenia zamówienia o dwa kolejne pociągi, które przewoźnik mógł kupić w ramach opcji. Tak też się stało, o czym informowaliśmy w październiku ubiegłego roku. Kiedy więc nowe pociągi pojawią się w Wielkopolsce?

Początek produkcji w sierpniu. Odbiory końcowe w grudniu?

– W tym roku Koleje Wielkopolskie wzbogacą swoją flotę o dwa kolejne spalinowe pojazdy 36WEhd. Rozpoczęcie produkcji planowane jest na sierpień. Od września odbywać będą się pierwsze tzw. odbiory cząstkowe. Zgodnie z aktualnym harmonogramem – odbiór techniczny (po ukończeniu produkcji, na terenie Wykonawcy) ma się obyć 19.12.2022, natomiast odbiór końcowy pojazdów (na terenie KW) planowany jest na dzień 22.12.2022. Są to oczywiście orientacyjne terminy, należy brać pod uwagę możliwe odchylenia niezależne od nas. Zgodnie z umową firma Newag na dostawę pojazdu ma czas do 30.09.2023 – przekazała nam Beata Wagner z Wydziału Promocji i Marketingu Kolei Wielkopolskich.

Przedstawicielka przewoźnika dodała, że spółka będzie chciała jak najszybciej wprowadzić dwa nowe pociągi do ruchu. Można się tego spodziewać kilka dni po odbiorze końcowym, lecz jak mówi Wagner, należy mieć na uwadze także konieczność rejestracji każdego spalinowozu w Europejskim Rejestrze Pojazdów, co zajmuje określony czas.

Nowe pociągi wzmocnią kursy do Wolsztyna i Wągrowca

Zarówno Beata Wagner, jak również Robert Pilarczyk, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego, który jest organizatorem przewozów kolejowych i odpowiada za ułożenie rozkładu jazdy potwierdzają to, że pociągi z opcji będą kursować z Poznania do Wolsztyna i Wągrowca. Będą to więc te trasy, gdzie już obecnie można spotkać cztery eksploatowane Impulsy.

– Pojazdy Impuls 2 kupowane przez Koleje Wielkopolskie będą wykorzystywane w przewozach na liniach niezelektryfikowanych, głównie na odcinkach z Poznania do Wągrowca oraz z Poznania do Wolsztyna. Wynika to z liczby pasażerów przewożonych na tych odcinkach. Wśród linii komunikacyjnych obsługiwanych pojazdami spalinowymi odcinki te charakteryzują się największą frekwencją. W związku z tym najbardziej uzasadnione jest wykorzystanie takich trójczłonowych pojazdów właśnie w kierunkach z Poznania do Wągrowca i Wolsztyna – mówi Robert Pilarczyk.

Łączenie pojazdów technicznie możliwe, sprawdzone, ale raczej nieplanowane

W związku ze znaczną frekwencją w pociągach do Wągrowca oraz Wolsztyna (w tym drugim przypadku aktualna liczba przewożonych pasażerów spadła z powodu modernizacji linii między Wolsztynem, a Grodziskiem Wielkopolskim), zapytaliśmy przewoźnika i organizatora o to, czy po dostawie pojazdów z opcji rozważane będzie łączenie dwóch Impulsów w jeden skład. Takie rozwiązania z powodzeniem stosowane są zarówno na linii do Wolsztyna jak i trasie do Wągrowca w przypadku mniej pojemnych spalinowych zespołów trakcyjnych, np. SA132 czy SA134.

– Pojazdy typu 36WEhd mają oczywiście taką możliwość techniczną, jednak decyzje o łączeniu pojazdów w jeden skład są podejmowane podczas ustalania poszczególnych obiegów pociągów, w zależności od zapotrzebowania na konkretnej linii i danej godzinie odjazdu – mówi Beata Wagner.

Łączenie gdy będzie potrzeba

Wypowiedź przedstawicielki Kolei Wielkopolskich uzupełnia dyrektor Departamentu Transportu z wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego:

– W kwestii łączenia dwóch pojazdów Impuls 2 w jeden skład pociągu informuję, że jest to technicznie jak najbardziej możliwe i zostało przetestowane podczas odbiorów pojazdów, które już są wykorzystywane przez Koleje Wielkopolskie. W obecnym rozkładzie jazdy na razie nie ma planów na realizację pociągów w podwójnych zestawieniach pojazdów Impuls 2. W sytuacjach, gdy frekwencja będzie tego wymagała, będziemy rozważali takie rozwiązanie – dodaje Robert Pilarczyk.

Najbardziej pojemne jednostki spalinowe w Wielkopolsce

Spalinowe Impulsy 2 są najbardziej pojemnymi pociągami, jakimi dysponują przewoźnicy realizujący kursy na liniach zelektryfikowanych, w ramach usług zamawianych przez województwo wielkopolskie. Dwie kolejne jednostki sprawią więc, że lekko poprawi się sytuacja taborowa Kolei Wielkopolskich, które realizują kursy praktycznie bez żadnej rezerwy taborowej.

Nowe pojazdy będą serwisowane w nowej bazie przewoźnika, która oficjalnie została otwarta w maju tego roku.