Koleje Dolnośląskie z nowym rekordem liczby pasażerów

Od stycznia do czerwca 2019 r. Koleje Dolnośląskie przewiozły ponad 6,6 mln pasażerów. – Świetne wyniki przewozowe potwierdzają, że władze województwa obrały słuszny kierunek. W tym roku uruchomiliśmy już dwa nowe połączenia, do Lubina i Krotoszyna, a w planach mamy także Bielawę i Głogów. Warto również podkreślić, że w lipcu z naszych usług skorzystał 50-milionowy pasażer, co – jak na 11 lat historii spółki – jest imponującym wynikiem – powiedział Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich, kierujący spółką od stycznia 2019.

Więcej nowych połączeń

Do wzrostu liczby pasażerów przyczynił się wjazd Kolei Dolnośląskich na trzy nowe trasy. W grudniu 2018 roku, dzięki porozumieniu z GW Train, po wielu latach udało się reaktywować pociągi Sędzisław – Kralovec. W marcu Koleje Dolnośląskie uruchomiły natomiast pociągi do Milicza i Krotoszyna. W czerwcu, po licznych perturbacjach, po prawie 10 latach przerwy, ruszyły pociągi na odcinku Legnica – Lubin. Jak informuje biuro prasowe spółki, w prawie dwa miesiące po uruchomieniu połączenia Lubin – Legnica – Wrocław skorzystało z nich ponad 60 tys. pasażerów.

Przed Kolejami Dolnośląskimi kolejne reaktywacje. We wrześniu lub w grudniu 2019 pociągi regionalne zostaną wydłużone z Dzierżoniowa do Bielawy, która pociągów pasażerskich nie widziała od kilkudziesięciu lat. Także w grudniu prawdopodobne jest wydłużenie pociągów z Lubina przez Rudną do Głogowa, gdzie obecnie od strony Wrocławia, ale przez Ścinawę i Wołów, dojeżdżają już pociągi Przewozów Regionalnych.

– Zgodnie z założeniami, trasy będą obsługiwane przez 8 par pociągów, co pozwoli na stworzenie siatki połączeń dostosowanej do potrzeb podróżnych – mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich.

Przybywa pasażerów, ale nie taboru

Niestety, za wjazdem na nowe linie nie idą w województwie zakupy taboru. Dwa przetargi zorganizowane przez przewoźnika nie przyniosły wyłonienia dostawcy 11 pojazdów spalinowych i elektrycznych, a rozpisany dialog techniczny na razie nie skutkuje otwarciem kolejnego postępowania. Tymczasem w bardzo wielu relacjach pociągi są pełne, a wydłużenie relacji niektórych z nich nie spowoduje, że te same pojazdy przyjmą na pokład więcej pasażerów. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że Koleje Dolnośląskie odstąpią część połączeń drugiemu przewoźnikowi w województwie: Przewozom Regionalnym, które dysponują większą liczbą elektrycznych pojazdów. Niestety część z nich pamięta nawet lata 70-te. Według nieoficjalnych, zdobytych przez nas informacji, Polregio przejmie od KD np. część połączeń z Wrocławia do Jelcza.

W całym roku 2018 Koleje Dolnośląskie przewiozły 11,7 mln pasażerów. Rok wcześniej było ich 9,4 mln. Dotąd spółka jest liderem pośród wszystkich przewoźników w Polsce, pod względem liczby pasażerów, których na powrót udawało się zachęcić do wyboru pociągu, jako środka transportu. Widać to wyraźnie w danych, które publikuje Urząd Transportu Kolejowego.