Przechodzące przez proces restrukturyzacji PKP Cargo wraz ze swoją spółką zależną PKP Cargotabor podpisały list intencyjny z samorządem województwa lubuskiego w sprawie przejęcia Sekcji Napraw Lokomotyw w Czerwieńsku. Transakcja nie jest jednak przesądzona. List intencyjny otwiera jedynie etap negocjacji.
Faktem powszechnie znanym jest trudna w ostatnich latach sytuacja lubuskiego oddziału Polregio, w którym dochodziło w niektóre dni do odwoływania połączeń kolejowych na bardzo dużą skalę. Przyczyną tego stanu rzeczy były w dużej mierze problemy z utrzymaniem taboru. Czytelnikom “Rynku Kolejowego” nie trzeba także przybliżać kryzysu, w jakim znalazło się w ostatnich latach PKP Cargo. Spółka w ramach realizowanego obecnie procesu restrukturyzacji zwolniła już pokaźną część załogi i nie zamierza na tym poprzestać –
przymierza się do kolejnych zwolnień grupowych w tym i kolejnym roku, o ile trend spadkowy w przewozach będzie się utrzymywał. Istotnym elementem opracowanego
planu restrukturyzacyjnego jest także zbycie części majątku. PKP Cargo zgodnie z planem ma zredukować aktywa do minimalnego poziomu, który umożliwi kontynuowanie działalności.
Dziś w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego doszło do podpisania listu intencyjnego w sprawie przejęcia zorganizowanej części przedsiębiorstwa w postaci Sekcji Napraw Lokomotyw w Czerwieńsku, która należy do spółki PKP Cargotabor.
Jest to spółka zależna PKP Cargo, która również znajduje się w stanie restrukturyzacji. Ewentualna transakcja mogłaby pomóc samorządowi wojewódzkiemu w poprawie funkcjonowania kolejowego transportu regionalnego, wpływając także korzystnie na finanse największego polskiego przewoźnika towarowego. List intencyjny otwiera etap negocjacji w przedmiotowej sprawie, nie przesądzając faktycznego zawarcia ewentualnej umowy przejęcia. – Strony deklarują gotowość do współpracy i wypracowania rozwiązania umożliwiającego kontynuację działalności zaplecza technicznego oraz świadczenie usług związanych z utrzymaniem i naprawą taboru kolejowego – czytamy w komunikacie prasowym.
UMWL wskazuje, że przejęcie może przynieść korzyści zarówno dla regionu, jak i dla sektora kolejowego, wspierając lokalny rynek pracy i rozwój kompetencji technicznych, a nawet “potencjał zaplecza badawczo-rozwojowego” (ten ostatni punkt może wzbudzać pewne zdziwienie). Podczas podpisania listu intencyjnego PKP Cargo reprezentowali prezes zarządu Agnieszka Wasilewska-Semail wraz z nadzorującym obszar restrukturyzacji wiceprezesem Pawłem Miłkiem. Z ramienia zarządu PKP Cargotabor obecni byli z kolei prezes Marcin Butryn oraz Jerzy Ernst. Lubuski samorząd wojewódzki reprezentowali z kolei wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski oraz członek zarządu województwa Zbigniew Kołodziej.
Czerwieńsk wydaje się bardzo korzystną lokalizacją dla zaplecza taborowego dla lubuskiego oddziału Polregio lub potencjalnego samorządowego przewoźnika kolejowo-autobusowego, do którego utworzenia przymierzają się władze regionu. Jest bowiem położony bardzo blisko Zielonej Góry. Łączą się tu linia kolejowa nr 273, czyli tzw. Nadodrzanka z Wrocławia do Szczecina, oraz linia kolejowa nr 358 ze Zbąszynka do Gubina, zapewniająca m.in. połączenie Zielonej Góry z Poznaniem. Dziś efektywną realizację przewozów i obiegowanie poszczególnych składów w województwie lubuskim utrudnia fakt, iż zaplecze taborowe Polregio znajduje się w Rzepinie na magistrali E 20.
Polregio sygnalizowało zresztą jeszcze pod koniec ubiegłego roku, że prowadzi rozmowy o współpracy w zakresie utrzymania i napraw pojazdów w Czerwieńsku z PKP Cargotabor.
Mówił o tym m.in. wiceprezes zarządu spółki Wojciech Dinges, podkreślając jednocześnie, że przewoźnik utrzyma istniejące zaplecze taborowe w Rzepinie (zgodnie z obowiązującą umową z władzami regionu powinien także powstać kolejny punkt utrzymania taboru – w Żaganiu). Trzeba jednak powiedzieć sobie jasno – od tego czasu minęło już dobrze ponad pół roku… Z drugiej strony mając na względzie fakt, iż na trudną sytuację Polregio w województwie lubuskim ma wpływ wiele różnych czynników, trudno spodziewać się, aby nowe zaplecze taborowe mogło być panaceum na wszelkie bolączki.