Ukrzaliznycia: Z Warszawy do Lwowa przez Rawę Ruską pojedziemy latem [zdjęcia]

– 6 kwietnia w nocy zakończyliśmy z sukcesem przejazd testowy po torze 1435 mm z Lublina do Rawy Ruskiej. Na pokładzie pierwszego kursu obecny był polski minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz wiceminister odbudowy Ukrainy Aleksander Kubrakow – napisały Koleje Ukraińskie. Pociąg testowy odjechał z Lublina o 20:50, do Rawy dotarł o 1:02 czasu ukraińskiego (0:02 czasu polskiego). Pisaliśmy o tym już 6 kwietnia.

Ukrzaliznycia poinformowała, że otwarcie regularnego połączenia przez Rawę Ruską planowane jest „latem”. Polski pociąg, najprawdopodobniej uruchamiany pod egidą PKP Intercity, ma jechać z Warszawy do Rawy Ruskiej, gdzie na wyremontowanej stacji nastąpi przesiadką „door to door”, przy jednym peronie, do pociągu ukraińskiego, już prosto do Lwowa.

Z uwagi na niezelektryfikowany odcinek linii od Rejowca po Rawę, konieczne będzie wykorzystanie taboru spalinowego. Być może będzie to właśnie SN84 należący do SKPL, który brał udział w przejeździe testowym. SKPL od lat współpracuje z PKP Intercity m.in. przy projekcie pociągów w Bieszczady. Zapytaliśmy PKP Intercity o perspektywy reaktywacji pociągów do Rawy, ale wciąż czekamy na odpowiedź.

Ukraińcy chcą na odcinku Rawa Ruska – Lwów dołożyć tor o szerokości 1435 mm. – Projekt przedłużenia europejskiego toru bezpośrednio do Lwowa będzie rozważany w przyszłości – napisały Koleje Ukraińskie, chociaż wcześniej hurraoptymistycznie informowały, że taki tor może zostać położony jeszcze w 2023 roku. Nie ma jednak szans na to, że stanie się to w tym roku.

Obecnie między Warszawą a Lwowem nie ma pociągów, podróż jest możliwa wyłącznie z przesiadką w Przemyślu. Z kolei nocy pociąg z Warszawy do Kijowa, mimo wydłużania go wszystkimi dostępnymi wagonami, jest tak oblegany, że bilety z trudem można na niego kupić na miesiąc w przód. Dlatego nowe połączenie bardzo by się przydało.