W piątek (17.04) otwarto oferty w postępowaniu na pięcioletni kontrakt dla przewoźnika kolejowego dla województwa warmińsko-mazurskiego. W ocenie Fundacji Pro Kolej fakt zorganizowania przetargu pozwolił zachować samorządowi porównywalny poziom cen usług kolejowych do obecnych. Jednocześnie pojawiają się komentarze, że gdyby na ostatnim etapie korygowania specyfikacji urzędnikom nie zabrakło odwagi – mogłoby być jeszcze taniej.
Po kilkukrotnych przesunięciach terminu i protestach odnośnie do zapisów specyfikacji 17 kwietnia 2015 w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego złożone zostały ostateczne oferty na wykonywanie publicznego transportu zbiorowego w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich od początku 2016 do 31.12.2020 r. Jak pisze fundacja Pro Kolej, dzięki organizacji przetargu nieograniczonego udało się uniknąć sytuacji podobnej jak w województwie opolskim – gdzie Przewozy Regionalne pewne przyznania kontraktu zagroziły, że bez zwiększenia dofinansowania zrealizują 30 procent mniej połączeń i zwolnią 20 procent załogi. Wiele wskazywało bowiem na to, że scenariusz dla warmińsko-mazurskiego byłby podobny jak w opolskim, ponieważ od 2011 r. dopłaty do każdego kilometra usług kolejowych wzrosły tu o 22% a ilość połączeń spadła o 11%.
Pro Kolej zaznacza, że nawet w sytuacji otwartego przetargu oferta Przewozów Regionalnych przekroczyła zarezerwowany budżet o 30 mln zł. Wartość oferty Przewozów Regionalnych to 246,9 mln zł za pięcioletnią obsługę województwa po 3 mln pociągokilometrów rocznie. Z drugiej strony dopłata do kilometra lekko poniżej 16,5 zł potwierdza fakt, że obecność i aktywność nawet potencjalnych konkurentów urealniła kalkulację oferty i ograniczyła zapędy monopolistyczne.
W opinii Fundacji sukces jest jednak połowiczny. Bo – ze względu na zapisy specyfikacji wykluczające realną konkurencje – ofertę złożyła ostatecznie tylko spółka Przewozy Regionalne. Konkurencyjna Arriva RP w miejsce formularza ofertowego przekazała list, wskazujący powody dla których nie miała możliwości jego złożenia. Napisała m.in. o zbyt późnym ogłoszeniu przetargu i zapisach faworyzujących dotychczasowego przewoźnika. Pozostali licencjonowani przewoźnicy pasażerscy nie złożyli ofert w ogóle.
W kolejnych komentarzach dominuje przeświadczenie, że zmarnowano kolejną szansę na realną konkurencję, która zmobilizuje rynek przewoźników a marszałkom da realny a nie iluzoryczny wybór dostawcy usług. Nie udało się przełamać trendu przekraczania budżetu samorządu przy ograniczaniu pracy przewozowej. A mieszkańcy województwa stracili podwójnie – bo, bądź co bądź, kolej finansują i płacąc podatki, i kupując bilety.
Przypomnijmy: województwo warmińsko-mazurskie rozpisało przetarg na świadczenie usług przewozowych na liniach kolejowych zlokalizowanych na jego terenie w lutym. Warunki przetargu zaskarżyła Arriva RP, ale nie udało jej się wywalczyć wszystkich żądanych zmian. Więcej na temat przetargu pisaliśmy na portalu Monitor

2015-04-20 11:39:10 Autor: aaa
---.133.40.85
Na kolei w Polsce socjalizm wiecznie zywy. Brak konkurencji = niska jakosc i wysokie ceny, a w dluzszej perspektywie kompletny upadek (vide PRL).
2015-04-20 12:21:48 Autor: Stefan banderą
---.sggw.waw.pl
@aaa
dlatego uparcie tłukę do głów MiKoli i kolejarzy, że żaden jewroSojuz, marszałkowie ani dotacje i perspektywy finansowania nie uratują tego pięknego środka transportu przed kompletnym upadkiem, tylko zmiana właściciela torów i zaoranie całego obecnego systemu Polskich Kolei (tfu!) Państwowych.
2015-04-20 12:30:06 Autor: obserw3333
---.centertel.pl
Teraz widać na kim można polegać , tam gdzie mniejsze profity z biletów tylko PR się zgłosiły , inni mają to głęboko w d......... Tyle są warte inne spółki , brawo dla PR , tylko dlaczego PR-y się uwala , a IC wieczne dotacje i końca nie widać.
2015-04-20 12:33:29 Autor: Mieszkaniec
---.tktelekom.pl
Nie zgodzę się, ze stwierdzeniem o zmarnowaniu szansy na konkurencję. W Kuj.-Pom. jeździ Arriva i zapytajcie się mieszkańców czy są z niej zadowoleni? Co dwa lata temu robił Pan Całbecki aby ratować miejsca pracy mieszkańcom regionu - błagał aby PR zgodziły się na wykonywanie przewozów jako podwykonawca. To zdaniem Pro Kolej o jaką mamy konkurencje, że jedna firma u drugiej firmy jest wyrobnikiem.
2015-04-20 12:42:58 Autor: IM&ZB
---.dynamic.chello.pl
Dlaczego mnie to nie dziwi? Nie tak dawno panujaca w MIR Maria o urodzie i wizji polityki transportowej, rodem z obrazow Beksinskiego stwierdzila,ze jedyna szansa na uratowanie PR sa dlugoletnie kontrakty dla tego przewoznika.W robie gospodarki wolnorynkowej,w obliczu "przetargow" jednoznacznie wskazano na "pozadanego" beneficjenta kontraktow na przewozy.Reformatorzy kuzwa ich mac!
2015-04-20 13:03:12 Autor: Kflik
---.60.129.178
PKP IC dostał umowę bez przetargu to dlaczego PRy mają miec gorzej?
Właściwie kolei nadającej sie wyłącznie do podróży dalekobieznych (a takie usługi świadczy PKP IC) w ogóle nie powinno sie dotować (ew. tylko zwrot stawek PLK powinien być dopuszczalny i to przekazywany prosto do PLK - za każdy pociąg, dowolnego przewożnika pasażerskiego na wybranych liniach (Tzn nie byłoby tego np. na CMK)
2015-04-20 14:11:04 Autor: wasiu
---.static.korbank.pl
@ Stefan
Ale wtedy do wielu mniejszych miejscowości pociąg wcale nie dojedzie - zostaną tylko aron-busy, jazda w ścisku w przeładowanej puszce i stanie w korkach.
Taka perspektywa Ci odpowiada? Na lubelszczyźnie aron-buszy jeżdżą tylko tam, gdzie to się opłaca - w innym przypadku pozostaje tylko Pekaes, często w dni nauki szkolnej. To jest dramat i cofanie się w rozwoju.
2015-04-20 15:13:37 Autor: wujek dobra rada
---.free.aero2.net.pl
Zapewne niedługo okaże się że w ciągu 5 lat trzeba będzie tą jakże rozbudowaną siatkę połączeń w Warmińsko Mazurskim zredukować o kolejne 20-30%... Ale grunt że "patologie" przetrwają :)
2015-04-20 15:41:22 Autor: kujawiak
---.eltronik.net.pl
PR-y tak trzymać. Awarria =totalna masakra-patrz Kuj-Pom
2015-04-20 15:57:35 Autor: Kflik
---.60.129.178
@"wujek dobra rada"
Prawdziwa patologia to PKP IC.
Tyle, że im chętnie (na razie?) dają mnóstwo kasy.
2015-04-20 16:06:38 Autor: Stefan banderą
---.sggw.waw.pl
@wasiu
Przecie kolej pasażerska już od dawna nie dociera "do wielu mniejszych miejscowości", np. Łomża, a nawet jak dociera to i tak nie ma żadnego znaczenia, np. Płock.
Ja bym tylko chciał, żeby w Polsce pozawielkomiejskiej także jeździły pociągi (nawet towarowe), ale bez rozwalenia PKP nie ma na to szans.
2015-04-20 17:20:00 Autor: obserwer
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
SKANDALICZNYM jest tytuł i cyniczny tekst artykułu! Jak można tak naiwnie przyjmować postawę ARRIVY - co to za konkurencja? Dzieci przejechały 150 km z ofertą bez ceny, aby pokazać, jaki to marszałek jest zły. A Pan Brzezin będzie miał przyjemność przez koleje pięć lat znosić fochy folzdojczy.
PSL BRAWO, WARMIA I MAZURY PAMIĘTAJĄ!!!!
2015-04-20 17:59:23 Autor: Stefan banderą
---.sggw.waw.pl
Dobry PSL dał na pociągi - obraz kolei w Polsce jest żałosny!
2015-04-20 18:42:06 Autor: wasiu
---.man.tk-internet.pl
@ Stefan
Niestety kolej to system naczyń połączonych - odetniesz mniejsze trasy, to i na magistralach spadną potoki - to już zaobserwowano od dawna.
Gdzieś trzeba dołożyć, żeby gdzieś indziej można było wyjąć - stara jak świat zasada w biznesie. Tylko jak tu ludziom dogodzisz - jedni najeżdżają na PR-y, drudzy na Arrivy i kolejki marszałkowskie - niby argumenty sensowne ale prawda leży gdzieś po środku. Ktoś jednak musi wygrywać te przetargi...
2015-04-21 08:12:42 Autor: Stefan banderą
---.sggw.waw.pl
@wasiu
Kolej pasażerska przestała być systemem naczyń połączonych w chwili rozbicia PKP na IC, WKD, SKM i PR>KM,KW,KŚ,itd. Kolej pasażerska w Polsce to nie jest żaden business, tylko żałosny obraz komuny.
Kolej towarowa w PL może być systemem naczyń połączonych nawet, gdyby PLK rozbito na 10.000 właścicieli torów, a każdy most i wiadukt miał jeszcze innego właściciela..
Przecie wszędzie w Polszy mamy 1435mm, a nie tak jak w Afryce i Ameryce Płd.
2015-04-21 10:15:31 Autor: Mieszkaniec Warmii i Mazur
---.tktelekom.pl
Zarząd Województwa unieważnił przetarg i lada dzień ogłosi nowy. Jednak brak środków finansowych aby dołożyć dla Przewozów Regionalnych świadczy o tym, że Zarząd będzie dążył do dwóch celów:
1. Obniżenie drastycznie dopłaty do jednego pociągo/kilometra w przybliżeniu 13,87 zł
2. Zmniejszeniem pracy eksploatacyjnej z 3,1 mln km.
Odnosząc się do ww. celów pierwszy to taktowanie przewoźnika jak przysłowiowego "niewolnika". Wiadomo, że nie jest możliwe wykonywanie przewozów po tak niskich stawkach dopłaty. W innych Województwach stawki dopłaty wynoszą od 18 do 22 zł za 1 poc/km. Z tego wynika, że kolejna złożona oferta będzie niższa, ale będzie ograniczała zatrudnienie. Z kolei zmniejszenie pracy eksploatacyjnej wpłynie bardzo niekorzystnie dla mieszkańców Warmii i Mazur. Już w relacjach Olsztyn – Braniewo – Olsztyn, Iława – Działdowo – Iława czy Olsztyn – Pisz – Ełk – Pisz – Olsztyn, kursują trzy lub dwie pary pociągów, a zmniejszeniem będzie skutkowało albo całkowitą likwidacją połączeń, albo ograniczeniem do jednej pary, a co za tym idzie agonią i likwidacja w późniejszym terminie. W przypadku innych relacji oferta jeszcze bardziej zostanie pogorszona. Czy tego chcemy ?
Może czas w końcu przerwać tę chorą grę, w której cierpią zwykli mieszkańcy naszego Regionu. Może osoba dokonująca szacowania wartości zamówienia przestanie, żyć w jakiś dziwnych realiach i w końcu spojrzy na region z innej perspektywy i dokona oszacowania tak jak w innych Województwach. Każdy z pracowników samorządowych składa ślubowanie o treści: „Ślubuję uroczyście, że na zajmowanym stanowisku będę służyć państwu polskiemu i wspólnocie samorządowej, przestrzegać porządku prawnego i wykonywać sumiennie powierzone mi zadania. Tak mi dopomóż Bóg.” W treści ślubowania zawarte słowa (…) będę służyć (…) wspólnocie samorządowej (…) właśnie do tego zobowiązują.
Miejmy nadzieję, że Zarząd Województwa Warmińsko – Mazurskiego oraz pracownicy Urzędu Marszałkowskiego wezmą sobie do serca co robią oraz jakie pełnią funkcję oraz, że od ich decyzji zależy los mieszkańców Regionu, który wcale nie chce być traktowany jak Polska kategorii C, a nawet D.
2015-04-21 12:20:50 Autor: wss5
---.128-255.202.173.217.in-addr.arpa
Jak można takie bzdury pisać. Nic takiego nie ma miejsca w woj. opolskim. Na kolej jest mniej pieniędzy niż dotychczas i taki jest powód kłopotów. Inne większe województwa nie mają tak dużych kłopotów z CIT-em i dlatego moga zamknąć sprawę kolei. Co do woj. warmińsko-mazurskiego nie można stwierdzić, że jest tak ok. Czyżby pięcioletni kontrakt był zły dla arrivy? Może dać im jeszcze tabor i ludzi to wtedy się zgłoszą do przetargu? Są nieprzygotowani do wykonywania przewozów w kujawsko-pomorskim i gdyby nie PR byłaby powtórka z rozrywki z grudnia 2012r. Teraz kto bronił złożyć ofertę i w taki sam sposób realizować przewozy? Chyba już nie dałoby się tak omamić Zarząd PR żeby drugi raz dał się wykorzystać. Wcale nie można twierdzić, że jest to super oferta, jednak na pewno nie do zaproponowania przez arrivę.
Dobrze się stało, że nie znikną pociągi bezpośrednie, bez przesiadek.
2015-04-21 12:46:00 Autor: maxim
---.play-internet.pl
Będzie powtórka
http://gazetaolsztynska.pl/262887,Przetarg-uniewazniony-Kto-bedzie-nas-wozil-przez-kolejne-piec-lat.html#axzz3XwIQBzzX
2015-04-21 16:59:22 Autor: Stefan banderą
---.sggw.waw.pl
@Mieszkaniec Warmii i Mazur
Mieszka i na Warmii i na Mazurach?
Urzędnik uroczyście ślubuje służyć państwu i wspólnocie - ale hit!
Niech wszyscy zostaną urzędnikami!