Kolejne niebezpieczne zdarzenie na przejeździe kolejowym. W Suchej Beskidzkiej w województwie małopolskim, kierowcy dwóch samochodów ciężarowych zignorowali pole wyłączone z zatrzymywania się i utknęli na przejeździe po zamknięciu rogatek.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie sytuacja ta miała miejsce, ale Komenda Powiatowa Policji w Suchej Beskidzkiej poinformowała o nim dopiero w piątek, 8 sierpnia. Doszło do niego w miejscowości Sucha Beskidzka (powiat suski) przy ul. Zamkowej. Jest to materiał, który ma wskazywać, jakich zachowań kierowcy powinni się oduczyć.
Na opublikowanym przez mundurowych filmie, jest przejazd drogowo-kolejowy zabezpieczony sygnalizacją i rogatkami, do którego dojeżdża tir wraz z naczepą oraz samochód dostawczy. Obydwa pojazdy znalazły się na czerwonym polu wskazującym zakaz zatrzymywania się w tym obszarze. Dla poprawy bezpieczeństwa PKP Polskie Linie Kolejowe wymalowały to oznakowanie w 2021 roku.
Dodatkowo zaczęły się także zamykać rogatki, co spowodowało, że samochody utknęły pomiędzy nimi. Kilkanaście sekund później przejeżdżał pociąg Polregio. Tylko dlatego, że pojazdy znalazły się poza torowiskiem nie doszło do poważniejszego zdarzenia, bo ze względu na ukształtowanie linii kolejowej, maszynista zobaczyłby ciężarówki w ostatniej chwili.
Wyświetl większą mapę
Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze z Wydziału Wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej ustalili i wyciągnęli konsekwencje prawne wobec kierowców obu aut ciężarowych. – Pomimo braku możliwości kontynuowania dalszej jazdy, wjechali na przejazd kolejowy chwilę przed nadjeżdżającym pociągiem – przekazał w rozmowie z portalem beskidzka24.pl asp. sztab. Wojciech Copija, rzecznik KPP w Suchej Beskidzkiej.
Policja przypomina, że za wjeżdżanie na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy, uczestnik ruchu drogowego podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż 2 tys. złotych.
Seria wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych w Polsce
W ostatnim czasie informujemy w "Rynku Kolejowym" o zdarzeniach na przejazdach kolejowo-drogowych. Praktycznie co kilka dni dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń i nie ma tutaj znaczenia czy są to strzeżone czy niestrzeżone przejazdy.
- 5 sierpnia, Chechło Pierwsze, województwo łódzkie,
- 2 sierpnia: Olszyny, województwo warmińsko-mazurskie,
- 1 sierpnia: Wola Filipowska, województwo małopolskie,
- 22 lipca: Wołyńce, Województwo podlaskie,
- 19 lipca: Śniadowo Stara Stacja, województwo podlaskie,
- 18 lipca: Szeroki Bór Piski, województwo warmińsko-mazurskie,
- 15 lipca: Skalmierzyce, województwo wielkopolskie,
- 11 lipca: Susiec, województwo lubelskie,
- 3 lipca: Szyszki, województwo podlaskie.
Możemy mówić już o całej serii wypadków z udziałem kierowców, do których o rozwagę
apelują przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych. Zarządca infrastruktury przypomina, że nie warto ryzykować życia. Pojedynczy szlaban jest tak skonstruowany, że wyłamie się nie powodując uszkodzenia samochodu.