Partnerzy serwisu:
Tabor i technika

Sirius z CRRC w RegioJet. Kosmiczna klasa 1 i niespełniony sen Ryanaira [zdjęcia]

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Rawag
Recaro-Growag
Radionika
Wago Elwag
Voith Turbo
Aste
R&G Plus

Data publikacji:
05-02-2024
Ostatnia modyfikacja:
06-02-2024
Tagi:
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

Zespół trakcyjny produkcji CRRC, który dzisiaj rozpoczął kursowanie po czeskich torach, to pojazd ze wszech miar szczególny. Zarówno ze względu na bardzo długi proces dopuszczenia na europejskich torach, jak i niezwykle ciekawe wnętrze. Upraszczając: można tu podróżować w niewiarygodnie wygodnych przestrzeniach klasy biznes, jak i w czymś, co nazwali byśmy klasą trzecią.

Sirius zbudowany przez CRRC na torach debiutować miał 4 lata temu. Nic takiego jednak nie miało miejsce. Chińczycy zdecydowanie przeliczyli się w kwestii czasu, w jakim pojazd miał być dopuszczony do jazdy, później cały proces dobiła pandemia. W końcu Leo Express zrezygnował z zakupu pojazdu, CRRC dogadało się więc z RegioJet i to w barwach tej spółki pociąg wyjechał po raz pierwszy z pasażerami. Przejdźmy jednak do rzeczy.

O designie pojazdu z zewnątrz należałoby powiedzieć, że nie jest to szczytowe osiągnięcie wzornictwa przemysłowego, ale podobno o gustach się nie dyskutuje. Z drugiej strony: nie jest to z pewnością pojazd szczególnie brzydki.

Druga klasa w trzech wydaniach

Do każdego z wagonów prowadzą pojedyncze drzwi. Od razu rzuca się w oczy bardzo ciekawe, ciepłe podświetlenie sufitu i dość ciasno zagospodarowane wnętrze. Nie należy się temu dziwić – pojazd w klasie economy wyposażono w dość szerokie fotele do przewozów dalekobieżnych. Są one dość twarde, ale za to nieźle wyprofilowane i, naszym zdaniem, wystarczające do podróży na dystansie, dla których pojazd został zbudowany. Co ważne – są regulowane, ale nie pod każdym są ładowarki do urządzeń elektrycznych. Zupełnie nie wiemy czym kierował się wykonawca, zabudowując je (chyba losowo), tylko pod niektórymi fotelami. Niestety foteli jest sporo. Już osoba mająca powyżej 1,90 wzrostu będzie narzekać na odpowiednią przestrzeń na nogi.

Klasa economy ma dwa rodzaje foteli – jedne to te wspomniane, a drugie to kanapy z rozkładanym podłokietnikiem. Te są bardziej miękkie i, naszym subiektywnym zdaniem, wygodniejsze (i z dostępem do urządzeń ładujących).

Miejsca "półsiedzące"

Największe chyba (ale nie jedyne) zaskoczenie w pociągu – to miejsca z oparciami, gdzie pasażer ma do dyspozycji jedynie podparcie pod pośladki o szerokości nastu centymetrów. To zrealizowany w praktyce pomysł, który w fazie koncepcyjnej rozpatrywał Ryanair. Jest tu nawet, rozkładany stoli, rozkładany z podparcia, który mamy przed sobą (nie chcielibyśmy nazywać tego siedzeniem). Część podróży spędziłem właśnie w tym miejscu. Jakie wrażenia? To fajna alternatywa dla osoby, które podróżuje na bardzo krótkim dystansie, aczkolwiek nie jestem przekonany, czy montaż zwykłych podpórek kulszowych i pozostawienie miejsca na bagaż nie byłby pomysłem lepszym. Ta przestrzeń na pewno wzbudzi wiele kontrowersji.

Trzeba jednak podkreślić - RegioJet, obecny operator tych pociągów, nie sprzedaje miejscówek na tą przestrzeń. Są one dostępne w momencie, gdy w pociągu skończyły się miejsca siedzące w klasach economy i business (1 i 2 klasy) bez dopłaty.

Klasa business jak w najdroższej klasie w najlepszych liniach lotniczych

Niesamowicie wygląda przestrzeń klasy 1 (przeznaczono na nią cześć wagonów skrajnych). To właściwie nie jest przestrzeń klasy 1, tylko coś znacznie lepszego, co odbiega daleko od kolejowych standardów podróży premium w Europie.

Do rzeczy – do dyspozycji mamy niewiarygodnie wygodne fotele, rozkładane za pomocą panelu, z indywidualnym podświetleniem. W każdym rzędzie jest tylko jeden fotel. W specjalnym schowku przed nami jest miejsca do wyciągnięcia nóg, jak w najdroższych klasach najdroższych linii lotniczych. Mamy do dyspozycji rolety okienne, na podłodze są wykładziny, są ładowarki USB i zwykłe gniazdka. Możemy ze spokojem napisać, że podobnego standardu podróży nie oferuje obecnie żaden pociąg w Europie (jeśli weźmiemy pod uwagę usługę PKP Intercity, to niestety, w ogóle nie ma o czym mówić).

Niezwykłe jest to, że RegioJet sprzedaje te miejsca za niewiele większe pieniądze niż klasa 2!. A do tego (jak na innych liniach RJ) pasażer otrzymuję tu kawę i wodę. Poziom obsługi RegioJet na liniach to z resztą temat na osobny, pochlebny tekst. W każdym pociągu spółki pasażerowie mogą liczyć na bistro w przyzwoitych cenach.
W wagonie są miejsca na rowery, zarówno przewożone w pozycji pionowej, jak i poziomej. Toalety są duże (zwłaszcza tak przeznaczona dla osób z niepełnosprawnościami) i mądrze przemyślane. Na pochwałę zasługuje naprawdę duża przestrzeń bagażowa nad głowami pasażerów, oraz liczba uchwytów.

Są też wady

Ale pojazd ma swoje wady. Część z nich wynika zapewne z okresu uruchomienia pojazdu z pasażerami (to wtedy wychodzi ich najwięcej), ale nie wszystkie. To jedne z nich.

Po pierwsze: z jakichś przyczyn kliknięcie w przycisk otwierający drzwi nie zawsze powoduje ich otwarcie. Czasami nawet rozsuwany stopień chowa się przed pasażerem, powodując pewien stres. Po drugie: w niektórych miejscach pociąg pozostawia nieco do życzenia w kwestii wykończenia. Panele z tworzywa nie sprawiają dobrego wrażenia, tam gdzie „pasażer nie widzi” montaż odbywał się w jak najprostszy sposób, (np. bez maskowania śrub z podkładkami). Niektóre fotele, nawet w klasie pierwszej, nie są spionowane w stosunku do podłogi. To już budzi duże zdziwienie, zwłaszcza w klasie business.

Nie jest to też najcichszy pojazd. Wózki, które zabudowane są pomiędzy wagonami (układ Jacobsa), są dość hałaśliwe (chociaż, oczywiście, daleko im do wózków z najstarszych wagonów 111a) w przestrzeni międzywagonowej, a w członach skrajnych mogą być nawet nieco irytujące (emisja hałasu o podobnej skali co np. w Dartach). Przedziwne są miejsca (na szczęście są nieliczne) w klasie economy, gdzie pomiędzy fotelami w układzie klubowym nie ma okien.

Polski akcent

Mówiło się sporo o tym, że pojazd zbudowany w Chinach nie wpływa na poprawę sytuacji gospodarczej producentów w Unii Europejskiej. Ale, jak się okazało, w pojazdach jest też znaczący polski akcent. Zupełnie przypadkiem dowiedzieliśmy się, że m.in. za budowę foteli i stolików w pojeździe odpowiedzialna jest firma Taps z Łodzi.  
Partnerzy działu

Rawag
Recaro-Growag
Radionika
Wago Elwag
Voith Turbo
Aste
R&G Plus

Tagi:
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

RegioJet dotarł pierwszym kursem do ukraińskiego Czopu

Innowacje

Regiojet 27 marca wjedzie na Ukrainę

Pasażer

Regiojet 27 marca wjedzie na Ukrainę

Michał Szymajda 20 marca 2024

Zobacz również:

RegioJet dotarł pierwszym kursem do ukraińskiego Czopu

Innowacje

Regiojet 27 marca wjedzie na Ukrainę

Pasażer

Regiojet 27 marca wjedzie na Ukrainę

Michał Szymajda 20 marca 2024

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5