Władze województw uważają, że Przewozy Regionalne są dla nich zbyt dużym obciążeniem. Ostrzegają, że nie mogą zwiększyć dopłat do biletów. Jednak samorządowcy mają pomysł na to gdzie szukać pieniędzy. - Częściowym rozwiązaniem może być zmniejszenie opłat za dostęp do infrastruktury - przekonywał Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.
- Samorządy mają poważny problem z przewozami. Dopłaty do biletów wzrosły o 40 a często nawet 100 procent od momentu przekazania spółki w ręce samorządów - mówił Matusiewicz w czasie sesji inauguracyjnej Szczytu kolejowego.
- Mamy dwie możliwości. Albo drastycznie ograniczymy rozkład jazdy ze szkodą dla pasażerów, albo wypracujemy jakieś rozwiązanie dotyczące wysokości opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej - przekonywał Matusiewicz, dodając, że jest to tylko częściowe rozwiązanie problemu. - Dochodzimy do ściany. Nie stać nasz na zwiększanie dopłat. Już teraz musieliśmy zaciągnąć kredyty na inne inwestycje, żeby znaleźć środki na spółkę Przewozy Regionalne - dodał Matusiewicz, podkreślając, że samorządy zmuszone są do "kreatywnej księgowości", aby pokryć koszty funkcjonowania PR.
Zapraszamy do cyklu artykułów poświęconych podziałowi Przewozów Regionalnych: