Partnerzy serwisu:
Prawo i polityka

Radny Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego: Po co nam przetarg na przewozy?

Dalej Wstecz
Partner działu

Hanton

Data publikacji:
25-05-2015
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
ms, Rynek-Kolejowy.pl

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO I POLITYKA
Radny Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego: Po co nam przetarg na przewozy?
Dość zaskakujący w treści mail otrzymała dziś redakcja „Rynku Kolejowego". Jeden z radnych Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego tak boi się o to, że tamtejsze Przewozy Regionalne nie zdobędą kontraktu na przewozy, że otwarcie sugeruje, aby tę umowę im powierzyć bez przetargu. Mimo, że oferta PR w pierwszym postępowaniu znacznie przekroczyła kosztorys samorządu.

Pierwsza oferta Przewozów Regionalnych w przetargu znacznie przekroczyła kwotę, którą region chciał przeznaczyć na regionalne przewozy pasażerskie. Jedyna oferta, złożona przez PR, opiewała na kwotę 248 milionów złotych, podczas gdy województwo za usługi mogło zapłacić 215 milionów złotych. Przetarg został sformułowany w taki sposób, że bardzo ograniczał możliwości wejścia na Warmię i Mazury innego przewoźnika niż obecnie kursujących tu Przewozów. Nic nie zapowiada, że drugie postępowanie będzie sformułowane inaczej (chociaż są głosy mówiące o możliwości podzielenia go na zadania, co mogłoby wprowadzić na linie „spalinowe” konkurencję, wykonującą zadania taborem będącym własnością marszałka, jeśli tylko przewoźnik zaoferowałby stawkę niższą niż PR). Mimo zagrożenia dotychczasowej oferty, radny drży nie o to, że w wyniku redukcji połączeń, wynikających z rozbieżności pomiędzy kwotą przeznaczoną na przewozy, dziesiątki pasażerów mogą zostać pozbawione transportu, a o to czy oby warmińsko-mazurski zakład Przewozów Regionalnych nadal będzie wykonywał usługę.

Arriva zna stawkę i będzie uprzywilejowana"

– W tej sytuacji powstaje pytanie o zasadność powtarzania przetargu, w którym Przewozy Regionalne zaproponowały w istocie stawkę, jaką otrzymują od lat prowadząc przewozy w ramach powierzenia usługi przez Samorząd Województwa. Z kolei drugi przewoźnik – Arriva, który przekazał jedynie list intencyjny, sugerujący niekonkurencyjne warunki przetargu, w przypadku przeprowadzenia postępowania ponownie będzie w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do oferenta, gdyż poznał jego stawkę – czytamy w piśmie radnego Marcina Kulaska.

– Wydaje się więc uzasadnionym powierzenie usługi spółce Przewozy Regionalne, ze względu na stawkę, dotychczasowe doświadczenie, posiadany tabor elektryczny, zaplecze techniczne i wykwalifikowany personel. Otrzymałem niepokojące informacje ze strony kolejowych związków zawodowych, że w przypadku niekorzystnego dla Przewozów Regionalnych rozstrzygnięcia ponownej procedury przetargowej, zakład w Olsztynie zostanie w istocie zlikwidowany, a tabor i pracownicy mogą zostać przejęci przez konkurujące firmy (…). W przypadku ponownego przeprowadzenia przetargu dużym zagrożeniem może być podzielenie go na poszczególne części – trakcję spalinową i elektryczną – co może skutkować przejęciem w dzierżawę taboru spalinowego należącego do Samorządu Województwa oraz chaosem jeśli chodzi o trakcję elektryczną, gdyż żadna z firm, poza Przewozami Regionalnymi, nie dysponuje odpowiednim sprzętem oraz zapleczem technicznym – pisze radny Kulasek i dodaje, że należy dążyć do przeprowadzenia negocjacji z oferentem w celu zbliżenia oferty do budżetu zamawiającego.

Kwestię uwag Arriva RP do warunków przetargu opisaliśmy obszernie w TUTAJ.

Samorządy dysponują mniejszymi środkami, ale konkurencji nie chcą

W podobnej sytuacji, możliwego ograniczenia połaczeń kolejowych w województwie, stoi region opolski. Obecnie władze województw deklarują, że kwota dopłat do połączeń, które za wykonywanie połączeń chcą Przewozy Regionalne, jest nie do zaakceptowania. Jest to m.in. spowodowane brakiem dodatkowych środków z Funduszu Kolejowego, które do tej pory województwa wykorzystywały do subwencjonowania przewozów pasażerskich w regionach.

Co istotne, zasadność organizowania przetargów na przewozy pasażerskiej, dzięki którym osiągnąć można realne oszczędności w budżecie województwa, negowana była przez samych organizatorów przetargu. Województwo Warmińsko-Mazurskie jest też jedynym w Polsce, w którym konsultacje dotyczące rozkładu jazdy i siatki połączeń były organizowane nie przez organizatora transportu, którym jest marszałek, lecz przez przewoźnika. Zdaniem specjalistów może to powodować patologie, ze względu na chęć dostosowania oferty przewozowej nie do rzeczywistych potrzeb mieszkańców, lecz do możliwości przewoźnika, który na domiar złego, nie ma jeszcze zagwarantowanej umowy na następne lata. Więcej na temat tej sprawy przeczytasz TUTAJ.

Partner działu

Hanton

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Polregio poszukuje prezesa

Biznes

Polregio poszukuje prezesa

Michał Szymajda 14 maja 2020

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Polregio poszukuje prezesa

Biznes

Polregio poszukuje prezesa

Michał Szymajda 14 maja 2020

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5