Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, Straż Ochrony Kolei zatrzymała siedem osób, które chciały zająć miejsca siedzące w pociągu terroryzując pasażerów siekierą. Awanturnicy wracali z Kostrzyna, z Przystanku Woodstock.
Zdarzenie rozegrało się 7 sierpnia wieczorem. Pociąg z Kostrzyna do Krakowa był przepełniony. - Do funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei zwrócili się o pomoc pasażerowie. W jednym z przedziałów kilka osób groziło innym, że jeśli nie ustąpią im miejsca, to zaczną wszystkich zabijać. Mieli przy sobie nóż i dwie siekiery. Jedną wbili w ścianę przedziału – powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecznik SOK w Zielonej Górze Artur Wołoszyn.
Funkcjonariusze wezwali policję, ponieważ sami zakończyli już służbę i nie mieli broni. Policjanci przejęli awanturników w Zielonej Górze. W siedmioosobowej grupie zatrzymanych była kobieta.
Więcej