Zaczęło się od jednego wagonu, po ponad roku jest już ich blisko 100. Automaty z napojami i przekąskami zwiększyły dostępność do podstawowej usługi gastronomicznej w PKP Intercity. Pasażerowie znajdą je wszędzie tam, gdzie w zestawieniu pociągu jest wagon Combo, a w przyszłości także w nowo kupowanych jednostkach – hybrydowych i elektrycznych.
Pierwsza
para automatów z napojami i przekąskami zaczęła działać latem 2024 roku. Zostały one uruchomione w pociągu IC Strzelecki, łączącym Warszawę z Gorzowem Wielkopolskim. Od tego czasu liczba urządzeń w PKP Intercity już tylko sukcesywnie się powiększała. Docelowo będą działać w najbliższym czasie w 175 wagonach Combo oraz w 14 elektrycznych zespołach trakcyjnych ED74.
– Oczywiście jest to ograniczone dostępnością taboru, natomiast nowy kanał sprzedaży, z którym wystartowaliśmy 1 stycznia br., czyli automaty vendingowe, generuje nadspodziewanie dobrą sprzedaż. Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko przekroczymy pierwszy milion złotych przychodu z tych urządzeń. W perspektywie końca roku będziemy mieć 300 maszyn –
mówił kilka dni temu w rozmowie z Rynkiem Kolejowym Radosław Groblewski, prezes WARS.
Pozytywne reakcje pasażerów PKP IC na automaty WARSJak wiadomo,
na zlecenie PKP Intercity operatorem automatów jest spółka WARS. Pytamy więc, jak obydwie firmy oceniają ten ponad rok działalności urządzeń. – Automaty cieszą się bardzo dużą popularnością wśród pasażerów. Ich funkcjonowanie oceniamy bardzo dobrze. Wdrożenie automatów na wielu trasach zwiększyło dostępność pasażerów do usługi gastronomicznej na pokładach naszych pociągów – tłumaczy "Rynkowi Kolejowemu" Maciej Dutkiewicz z PKP IC.

Fot. Daniel Siwak | Automaty docelowo będą działać w 175 wagonach Combo oraz w 14 elektrycznych zespołach trakcyjnych ED74Pozytywna ocena płynie także ze strony spółki WARS. – Pasażerowie pozytywnie zareagowali na możliwość szybkiego zakupu napojów i przekąsek, zwłaszcza w godzinach nocnych oraz na odcinkach, gdzie dostęp do tradycyjnej oferty gastronomicznej jest ograniczony – zaznacza Edyta Płuciennik–Skalska.
Dla przykładu, w połowie wakacji już 84 wagony Combo posiadały automaty z napojami i przekąskami. Teraz jest ich już 96 oraz 4 jednostki ED74. Do zamontowania pozostało jeszcze 20 automatów w 10 wspomnianych pojazdach. W PKP Intercity słyszymy, że w sumie będzie to nieco ponad 370 automatów vendingowych. Do tego dojdą w przyszłości te urządzenia, które znajdą się na pokładzie
35 hybrydowych zespołów trakcyjnych z Newagu oraz
42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych z Alstomu.
Dlaczego kanapki to wyzwanie i jaka herbata nie znalazła uznaniaCzęsto pasażerowie dopytują, czy w ofercie znajda się np. kanapki. Przedstawicielka WARS zaznacza, że preferencje podróżnych są stale analizowane. Jednak na takie produkty trzeba będzie jeszcze poczekać. – Potencjalne rozszerzenie oferty o produkty świeże, takie jak kanapki czy sałatki, wymaga jednak uwzględnienia szeregu aspektów logistycznych, w tym kwestii bezpieczeństwa żywności i zapewnienia odpowiednich warunków przechowywania.
Swoistą ciekawostką okazała się... herbata. W tego typu urządzeniach można kupić jej rozpuszczalną wersję. – W przeprowadzonych badaniach ankietowych, nasi pasażerowie w większości wskazali, że nie są zainteresowani kupnem takiej herbaty. Dlatego wprowadziliśmy możliwość kupna z automatu na przekąski zestawu do przygotowania herbaty z torebki – opowiada Maciej Dutkiewicz.
Jaka oferta w automatach WARS w pociągach PKP IC?
Przede wszystkim aktualna oferta nie odbiega znaczenie od tej, z którą podróżni zetkną się w stacjonarnych automatach np. na dworcach kolejowych. Espresso (35 ml) to koszt 6 zł, czarna kawa (180 ml) – 8,50 zł, latte (180 ml) – 9 zł, czekolada z mlekiem lub bez (200 ml) – 8 i 9 zł. Jest też zupa pieczarkowa (200 ml), także za 8 zł. Natomiast herbata (200 ml) wymaga od nas najpierw kupienia saszetki i cukru za 6 zł a potem gorącej wody za 1 zł. Można kupić także samą gorącą wodę (200 ml) i tutaj także zapłacimy złotówkę.

Fot. Daniel Siwak | W każdym wagonie Combo czy składzie zespolonym są po dwa automaty - do napojów i przekąsek
Za wodę mineralną gazowaną/niegazowaną (0,5 l) zapłacimy 4,50 zł, za Coca Colę/Fantę/Sprite (0,5 l) – 7,50 zł, za sok jabłkowy/pomarańczowy/pomidorowy (0,5 l) – 7 zł, a napój energetyczny (0,5 l) to koszt 7 zł. Batony i wafle to wydatek 3,50 – 5 zł, a paluszki, chipsy czy smakowe sucharki 4 – 7 zł. Jest też mus owocowy – 4,50 zł za saszetkę.
***
Materiał przygotowaliśmy jeszcze przed 4 listopada br., kiedy to Maciej Dutkiewicz poinformował, że kończy się jego "podróż" na stanowisku rzecznika prasowego i dyrektora Biura Komunikacji PKP Intercity.