Linią Podłęże – Piekiełko pociągi pojadą około 2030 r. Finansowanie niejasne

PKP PLK wybrały już pierwszych wykonawców prac związanych z budową nowego ciągu linii kolejowych z Krakowa do Zakopanego i Nowego Sącza. Zarządca infrastruktury nie może jednak zawrzeć z nimi umów, bo wciąż nie ma gwarancji finansowania wielkiej, wartej 6 mld 600 mln zł inwestycji, którą od lat zapowiada strona rządowa. Ministerstwo Infrastruktury nie wskazuje przy tym nadal konkretnych źródeł olbrzymich środków niezbędnych do otwarcia trasy Podłęże – Piekiełko.

Także resort czeka na źródło finansowania

Plan obejmuje modernizację i elektryfikację 75 km istniejącej linii nr 104 Chabówka – Nowy Sącz oraz budowę 58 km linii określanej najczęściej mianem Podłęże – Piekiełko. Trasa ta miałaby biec z Podłęża do Szczyrzyca, gdzie rozgałęziałaby się w kierunku Tymbarku i Mszany Dolnej – miejscowości położonych na wspomnianej już linii nr 104. Przedsięwzięcie zostało podzielone na kilka etapów, z których dotychczas w życie wcielony został tylko pierwszy z nich – przygotowawczy. – Umowę z wykonawcą PKP PLK zawarły w 2019 r. – przypomina Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.

Kolejny etap ma objąć modernizację linii nr 104, która również została podzielona na mniejsze części. W zeszłym roku zarządca infrastruktury wybrał wykonawców prac budowlanych na pierwszych dwóch odcinkach, ale nie zawarł z nimi umów. – Będzie to możliwe, gdy zostaną zapewnione środki – tłumaczy przedstawiciel MI. Nie wskazuje przy tym żadnego realnego scenariusza pozyskania w najbliższym czasie tych pieniędzy. Pytany o zarezerwowane na modernizację sumy w tegorocznym budżecie resortu, nie informuje o żadnych poczynionych w tym kierunku założeniach.

Budowa ma potrwać ok. siedem lat

Ostatni, trzeci etap ma oznaczać budowę nowej infrastruktury. Również i w tym przypadku nie ma jednak żadnych konkretnych scenariuszy finansowania kosztownych prac. – Obecnie MI przygotowuje kontynuację Krajowego Programu Kolejowego – poinformował nas jedynie rzecznik resortu. Ministerstwo ma też prowadzić konsultacje międzyresortowe m.in. z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Funduszy i Rozwoju Regionalnego dotyczące możliwości skorzystania ze środków nowej perspektywy unijnej.

W tych okoliczności ach trudno jest więc wskazywać jakikolwiek realny termin otwarcia trasy. – Planujemy przekierować na nową linię pociągi z Krakowa do Zakopanego i Nowego Sącza w perspektywie roku 2030 – ocenia jednak Szymon Huptyś. Czy plan ten jest realny – przekonamy się wkrótce.