Wielkie przedsięwzięcie inżynierskie, jakim ma być budowa linii kolejowej nr 622, ma być porównywalne do konstrukcji Centralnej Kolei Transandyjskiej – zapowiada Ministerstwo Infrastruktury. Ważna dla Sądecczyzny, Małopolski i Podhala inwestycja wciąż nie jest stuprocentowo pewna, ale niebawem rozstrzygnięty powinien zostać przetarg na pierwszy etap robót. Obejmuje on m.in. modernizację istniejącej linii 104 Nowy Sącz – Chabówka.
Opisywany już na naszych łamach
piątkowy przejazd pociągu TLK Malinowski, który miał upamiętnić postać wybitnego polskiego inżyniera, obfitował w odniesienia do aktualnych wydarzeń branży kolejowej w Polsce. Przedstawiciele spółek kolejowych – PKP Intercity, PKP PLK i PKP SA – podkreślali, że konstruktor, który stworzył Centralną Kolej Transandyjską, jedną z najwyżej położonych linii kolejowych świata, powinien być autorytetem dla współczesnych kolejarzy. W podobnym tonie wypowiadali się także członkowie Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP.
Inne czasy, inne technologie, ale podobne warunki – Cieszy nas, że w Roku Ernesta Malinowskiego możemy powiedzieć, że realizujemy największy w historii program inwestycyjny na polskiej kolei – stwierdził natomiast Łukasz Smółka, szef Gabinetu Politycznego Ministra Infrastruktury. – Jego efektem będzie kolej nowoczesna, komfortowa i punktualna – zapewniał. Wskazał także na aktualność planów dotyczących budowy linii nr 622 Węgrzce Wielkie – Tymbark (zwanej potocznie linią Podłęże – Piekiełko).
– Budowa kolei przez Andy w czasach Ernesta Malinowskiego była bardzo trudna. Porównaniem z lokalnego podwórka, oczywiście w skali mikro, może być wybudowanie kolei Kraków – Podłęże – Piekiełko – stwierdził podczas towarzyszącego przejazdowi spotkania SITK w Krakowie. – Nieco inne są czasy, inna jest technologia, ale niektóre warunki [terenowe] są podobne – ocenił przedstawiciel resortu. – Myślę więc, że inwestycje te będziemy kiedyś porównywać – podsumował.
Połączenie ma przeciwdziałać wykluczeniu komunikacyjnemu MI promuje inwestycję jako mającą skutecznie zlikwidować wykluczenie komunikacyjne Sądecczyzny. Nowa linia o długości ok. 43 km – podobnie jak kolej Ernesta Malinowskiego – ma w znacznej mierze przebiegać po estakadach lub w tunelach: łączna długość obiektów inżynieryjnych wynosić ma 18 km. Sam etap prac przygotowawczych – modernizacja istniejącej linii kolejowej nr 104 Chabówka – Nowy Sącz i stworzenie dokumentacji projektowej robót zasadniczych – pochłonie przeszło 200 mln zł.
Czekamy na rozstrzygnięcie przetargu w tej sprawie.
Tym niemniej budowy nowych odcinków nie można wciąż uznać za całkowicie pewną, bo nie ma zagwarantowanego finansowania kolejnych etapów inwestycji. Realizacja samej budowy jest warta szacunkowo aż 3,8 mld zł, a całej inwestycji włącznie z etapami przygotowawczymi – dwukrotnie więcej.