Dziś (4 kwietnia) zwieńczenie wielkiej operacji: czoło pierwszej tarczy TBM zostało umieszczone w szybie startowym. Wydarzeniu przyglądały się władze miasta. Tarcza zacznie drążyć tunel najpóźniej w połowie maja.
Teraz przyszła pora na blisko 400-tonową głowicę tarczy. Jej opuszczenie umożliwił specjalistyczny, 700-tonowy dźwig – jeden z dwóch takich w kraju. Proces opuszczania, bacznie obserwowany przez budowniczych, władze miasta i dziennikarzy, rozpoczął sie o 9.35. Trwa precyzyjne umieszczanie czoła na łożu ok. 14 m pod ziemią. Przy okazji umieszczania czoła pierwszej tarczy pod ziemią na placu budowy odbyło się spotkanie robocze władz miasta z kierownictwem kontraktu ze strony wykonawcy, konsorcjum AGP Metro.
Przygotowanie i podłączenie wszystkich instalacji TBM-u na dole zajmie około 30-40 dni. – Zakładając najgorszy scenariusz, tarcza zacznie drążyć tunel przed połową maja – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy. Tarcza o imieniu Anna, której elementy są właśnie umieszczane pod ziemią, wydrąży południowy tunel od stacji C-9 Rondo Daszyńskiego do stacji C-13 Powiśle z przerwą na wykonanie łącznika z I linią metra za stacją C-10 Rondo ONZ. Maria, druga z tarcz startujących z Ronda Daszyńskiego, wydrąży tunel północny do Powiśla i wystartuje około miesiąc później (tarcze nie mogą pracować „obok siebie”). Pozostałe dwie tarcze umieszczone zostaną w szybie startowym na Powiślu i zaczną prace w wakacje.
— Termin zakończenia inwestycji niezmieniony, budowa toczy się — mówi Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent miasta.
Fotorelację z opuszczania głowicy "Anny" można zobaczyć tutaj. Autorem zdjęć jest nasz korespondent Witold Urbanowicz.