Pociągi z Wrocławia przez Sobótkę i Świdnicę do Bielawy Zachodniej muszą wykonywać manewry na stacji Świdnica-Miasto. Nie powinno to jednak stanowić dużej komplikacji dla pasażerów – twierdzą Koleje Dolnośląskie.
W połowie czerwca Koleje Dolnośląskie
wznowiły obsługę odcinka Wrocław – Świdnica-Miasto przez Sobótkę Zachodnią. Na trasę skierowane zostały pociągi zmierzające do innego dolnośląskiego miasta, które do niedawna było pozbawione połączeń kolejowych – Bielawy. Jak poinformowali nas pasażerowie, podczas jazdy odbywają się nieoczekiwane przez nich manewry na stacji Świdnica Miasto.
Manewry są konieczne, ale wysiadać nie trzeba Pociąg jadący z kierunku Wrocławia wjeżdża bowiem zwykle na peron nr 1. Odjazd w kierunku Bielawy Zachodniej zaplanowano natomiast z peronu nr 2. Według przesłanej do naszej redakcji relacji z przejazdu zdarzyło się, że pasażerowie kontynuujący podróż zostali poproszeni o opuszczenie składu i przejście na sąsiedni peron w celu oczekiwania na skład, który podstawi się tam po manewrach.
– Układ torowy na stacji Świdnica Miasto wymaga wykonania manewrów w celu kontynuacji jazdy z Wrocławia Głównego do Bielawy – potwierdza Andrzej Padniewski z Biura Prasowego Kolei Dolnośląskich. Zaznacza jednocześnie, że na czas manewrów pasażerowie nie muszą opuszczać pociągu. Utrudnienia wynikające z braku możliwości jazdy z tego samego toru nie powinny więc stanowić dla pasażerów większej przeszkody.
KD: Sprawdzimy doniesienia i wyeliminujemy problem Nasz rozmówca zapewnił,, że KD ustalą, czy rzeczywiście obsługa opisywanego przez naszego czytelnika kursu poprosiła pasażerów o wyjście na peron i przejście pieszo na sąsiednią platformę. – Już teraz pragnę przeprosić pasażerów za niedogodności – usłyszeliśmy od przedstawiciela przewoźnika. Dodał, że przedsiębiorstwo podejmie kroki, by takie zdarzenia nie powtarzały się w przyszłości.
Uruchomienie połączeń przez Sobótkę ma znaczenie zarówno w codziennym ruchu aglomeracyjnym, jak i w kontekście obsługi ruchu turystycznego w popularny masyw Ślęży. Niedawna reaktywacja wpisuje się w dotychczasową politykę województwa dolnośląskiego, która zaskutkowała szeregiem zmian w siatce przewozowej. Po wieloletniej przerwie pociągi pojawiły się dotychczas na odcinkach do Trzebnicy, Szklarskiej Poręby-Jakuszyc, Lubina czy Bielawy.