Kujawsko-pomorskie chce kupić EZT z Polskiego Ładu

Trwa nabór wniosków do drugiej edycji rządowego funduszu Polski Ład. Dzięki niemu samorządy mogą w choć drobnej skali zrekompensować straty podatkowe wprowadzone całym programem, które mocno zachwiały ich budżetami. Szerzej o zasadach drugiego naboru do Polskiego Ładu pisaliśmy w tym tekście. W tej edycji każda jednostka samorządowa może złożyć trzy wnioski, każdy o innej, maksymalnej kwocie dofinansowania. Największa z nich może opiewać na 65 milionów złotych. W pierwszej edycji nie było takiego limitu. Pozwoliło to chociażby na zakup elektrycznych zespołów trakcyjnych przez Wielkopolskę, która pozyskała na ten cel ponad 115 milionów złotych.

Mniej tramwajów i pociągów niż w 1 edycji

Obecne ograniczenia sprawiają, że w przypadku zakupów taboru kolejowego lub tramwajowego, mogą być one zdecydowanie mniejsze niż w pierwszej edycji. Nie zniechęciło to jednak województwa pomorskiego, które w ramach Polskiego Ładu wnioskuje o zakup czterech pociągów hybrydowych. O swoim wniosku poinformowały nas także władze województwa kujawsko-pomorskiego.

Co najmniej 3 ezety

Region planuje zakupić co najmniej 3 elektryczne zespoły trakcyjne. Nie wiemy jednak w jakiej konfiguracji.

– Jednym z celów, jakie postawił przed sobą samorząd województwa kujawsko-pomorskiego jest rozbudowa posiadanego parku taborowego. Pozwoli to na bardziej elastyczne kształtowanie oferty przewozowej, dalsze podnoszenie komfortu podróżowania oraz coraz większą niezależność od taboru oferowanego przez operatorów, który nie zawsze spełnia nasze oczekiwania. Planowany jest zakup co najmniej trzech elektrycznych zespołów trakcyjnych. Na realizację przedsięwzięcia przeznaczymy środki własne w wysokości 65 mln zł. Ostateczna liczba zakupionych jednostek będzie zależała od wysokości dofinansowania przekazanego z budżetu państwa – mówi nam Wiktor Plesiński, wicedyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko – Pomorskiego w Toruniu.

Na ile pojazdów wystarczy pieniędzy?

Wydaje się więc, że maksymalna kwota na zakupy, jaką może dysponować samorząd wyniesie 130 milionów złotych (65 mln wkładu własnego i 65 mln jako maksymalna kwota dofinansowania rządowego). Dyrektor Plesiński mówi o minimum 3 jednostkach elektrycznych. Patrząc na ostatnie ceny taboru, 130 milionów złotych powinno wystarczyć na zakup czterech 5-członowych jednostek elektrycznych. Jeśli samorząd zdecyduje się na krótsze pojazdy, np. 4-członowe (aktualnie województwo posiada sześć 4-członowych Elfów), wtedy będzie mógł ich zakupić więcej.

Region z kolejowymi problemami, ale i nadziejami

Nowe pociągi będą mogły obsługiwać trasy zelektryfikowane, a więc Bydgoszcz – Toruń, Toruń/Bydgoszcz – Inowrocław – Poznań czy też kursy do Włocławska. Pojazdy na pewno przydadzą się w regionie, który od dawna ma problemy ze stabilnością przewozów kolejowych, ale z drugiej strony przywraca też zawieszone połączenia i planuje kolejne. Szerzej o zawirowaniach z połączeniami regionalnymi można przeczytać tutaj.