Ceske Drahy zakupiły dwie trzynastoletnie, używane wcześniej przez Austriaków, lokomotywy Siemens ES64U4 „Taurus”. Wielosystemowe, szybkie lokomotywy mogłyby wjeżdżać do Polski, na razie będą jednak jeździć po Republice Czeskiej, a później wjadą do Austrii.
Zapotrzebowanie na wielosystemowe elektrowozy w Europie rośnie. Koleje Czeskie rozpoczęły poszukiwania takich pojazdów na rynku wtórnym w 2019 roku i zwróciły uwagę na elektrowozy, których do prowadzenia pociągów towarowych używała kompania Rail Transport Service Gmbh. W swoim taborze posiadała ona trzy lokomotywy wielosystemowe ES64U4 (odpowiedniki używanych przez PKP Intercity "Husarzy"), z których dwie wystawiła na sprzedaż. „Na pniu” kupiły je Ceske Drahy.
Pierwsza z nich zaczęła prowadzić pociągi 1 kwietnia, druga weszła do ruchu 8 kwietnia. Lokomotywy mogą prowadzić pociągi z prędkością do 230 km/h. Na razie teoretycznie, bowiem w Czechach d
opiero przygotowywane są odcinki na 200 km/h, w ruchu rozkładowym jeździ się natomiast z prędkością 160 km/h.
– W związku z epidemią koronawirusa i wynikającym z tego zamknięciem granic lokomotywy prowadzą pociągi EC Moravia, EC Porta Moravica oraz EC Bathory na odcinku w granicach Republiki Czeskiej – poinformowała „Rynek Kolejowy” Vanda Rajnochová z biura prasowego Kolei Czeskich. Czy po zakończeniu stanu wyjątkowego w Czechach lokomotywy przekroczą granicę? Tak, ale tylko pomiędzy Czechami a Austrią.
– Elektrowozy serii 1216 o numerach 902 i 903 przeznaczone będą do prowadzenia pociągów EC 100/101 Moravia (rel. Wiedeń – Katowice), EC 102/103 (rel. Wiedeń – Warszawa) oraz EC 106/107 Sobieski (rel. Wiedeń – Warszawa / Gdynia), ale tylko na odcinku od Bohumina do Wiednia – dodała Vanda Rajnochová.
Oznacza to, że wskazane pociągi międzynarodowe nadal będą musiały zmieniać lokomotywę z polskiej na czeską w Bohuminie. Choć technicznie nowe czeskie nabytki mogłyby operować na całej trasie.