Według aktualnych założeń składy Pendolino zostaną w grudniu włączone do ruchu pasażerskiego. – Są zdecydowanie większe szanse, że wyjadą niż że nie wyjadą, choć operacyjnie PKP Intericty może nie mieć jeszcze wszystkich składów, które spółka miała mieć – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju, który uczestniczył w IV Kongresie Kolejowym w Łodzi.
Zgodnie z zapowiedziami składy Pendolino mają zacząć wozić pasażerów od nowego rozkładu jazdy. Jak mówi w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Zbigniew Klepacki, wiceminister infrastruktury i rozwoju, szansa, że Pendolino w grudniu wyjedzie jest zdecydowanie większa niż że nie wyjedzie. – Na dzień dzisiejszy oceniałbym szanse na ponad 90% Jeżelinie wydarzy się jakaś katastrofa, ale w to wątpię – zaznacza Klepacki.
– Zaczęły się odbiory pociągów, szkolenia maszynistów, infrastrukturę kończymy. Harmonogramy są napięte, ale to nie są takie kwestie, których nie bylibyśmy w stanie docisnąć – mówi Zbigniew Klepacki.
Wiceminister przyznaje zarazem, że operacyjnje PKP Intercity może mieć na początku mniejszą liczbę składów, niż wynika to z umowy z producentem. – Alstom ma opóźnienia w dostawach, co może spowodować, że 14 grudnia spółka PKP Intercity nie będzie miała tyle składów ile miała mieć. Jak przy tego typu zamówieniach, powoduje to konieczność naliczania kar umownych itp. – mówi Klepacki.
Ministerstwo wiąże duże nadzieje ze wprowadzeniem składów Pendolino do ruchu. – Pendolino będzie skokiem jakościowym w funkcjonowaniu kolei w Polsce, jeżeli chodzi o czasy, sposób sprzedawania biletów, obsługę pasażera – przekonuje wiceminister.