Na dworcu kolejowym w Tarnowie miała miejsce dzisiaj ceremonia, w czasie której nadano nazwę pierwszemu z pięciu pociągów, które województwo małopolskie zakupiło w ostatnim czasie. Uroczyste nadanie nazw kolejnym pociągom odbędzie się 27 września w Krakowie i Zakopanem.
W plebiscycie ogłoszonym przez władze Małopolski mieszkańcy wybrali nazwy dla pięciu pociągów. Pierwszy z nich o nazwie Jaskółka został uroczyście nazwany dziś w czasie imprezy na dworcu w Tarnowie. Będzie on kursował w subregionie tarnowskim. Pozostałe nazwy to: Nikifor dla subregionu sądeckiego, Tischner dla subregionu podhalańskiego, Pawie Pióro dla subregionu krakowskiego oraz Jura dla subregionu Małopolska Zachodnia.
- Tarnowianie wybrali nazwę Jaskółka, bo to symbol szczęścia, ale też mocne skojarzenie z Zakładami Azotowymi, tak ważnym przedsiębiorstwem dla regionu – zaznaczył wicemarszałek Roman Ciepiela.
Na dzisiejszą uroczystość na tarnowskim dworcu przybyli także parlamentarzyści samorządowcy, dyrektorzy tarnowskich instytucji oraz mieszkańcy Tarnowa. Było wiele atrakcji: pasażerowie otrzymali zaproszenia do tarnowskiego teatru i karty wstępu na wieżę ratuszową.
Członek Zarządu Stanisław Sorys zabierając głos życzył samorządowcom dobrych rozwiązań komunikacyjnych, tym samym dogodnych dla pasażerów połączeń komunikacji kolejowej z miejską.
Nowo nazwane pociągi to elektryczne zespoły trakcyjne Acatus-2 wyprodukowane przez bydgoską Pesę. Małopolska zapłaciła za nie 91 mln zł, z czego 62 mln zł pochodzi z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Składy są nowoczesne, klimatyzowane, mają obniżoną podłogę, 180 miejsc siedzących oraz mogą osiągać prędkość maksymalną do 160 km na godz. Pojazdy są w pełni przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych (windy, 20 miejsc w 1. klasie jest przystosowanych dla osób poruszających się na wózkach).
- Planujemy w ciągu dwóch lat zakupić dwanaście kolejnych nowoczesnych składów, by poprawić standardy, wygodę i bezpieczeństwo podróży po Małopolsce – podkreślił wicemarszałek Ciepiela.