Partnerzy serwisu:
Prawo i polityka

Wyrok za potrącenie na torach. Biegły przyznał, że się pomylił

Dalej Wstecz
Partner działu

Hanton

Data publikacji:
19-07-2021
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO I POLITYKA
Wyrok za potrącenie na torach. Biegły przyznał, że się pomylił
Fot. Patryk Faranazdjęcie ilustracyjne
Ruszyła apelacja w sprawie głośnego wyroku, skazującego maszynistę Kolei Śląskich za potrącenie osoby postronnej na torach. Jak donosi "Fakt", biegły, którego opinia była kluczowa dla wyroku, przyznał się do pomyłki.

Sprawa wyroku więzienia w zawieszeniu dla maszynisty Kolei Śląskich w sprawie wypadku z udziałem osoby postronnej na torach poruszyła całą branżę kolejowąMaszynista Kolei Śląskich został skazany na rok więzienia za potrącenie osoby postronnej na torach, do którego doszło w grudniu 2018 roku. Wyrok sądu ostro skomentował na naszych łamach szef Związku Zawodowego Maszynistów Leszek Miętek. „Rynek Kolejowy” dotarł do pisemnego uzasadnienia wyroku i raportu komisji kolejowej, sporządzonego w dniu wypadku – opisaliśmy go w tym miejscu.

Jak pisaliśmy, jedyne dowody oprócz zeznań, do których bezpośrednio odnosi się uzasadnienie wyroku, to opinie biegłych sądowych. Tymczasem, jak donosi serwis "Fakt", w procesie apelacyjnym, który ruszył 8 lipca, biegły przyznał się do pomyłki. – Maszynista nie był w stanie w 9 sekund (jak to zarejestrował monitoring) wyhamować składu pociągu i nie najechać na pokrzywdzoną – wyjaśnił biegły Łukasz S. cytowany przez Fakt. Jak czytamy, wydając wcześniej opinię, biegły traktował maszynistę jako osobę kierującą pojazdem komunikacji publicznej, a nie pociągiem. Taką zmianą stanowiska biegłego był zdziwiony również skład sędziowski, który dopytywał, czy biegły przyznaje, że się pomylił: – Tak, po raz pierwszy wydawałem opinię w sprawie wypadku kolejowego ze skutkiem śmiertelnym. Moim zdaniem nie było możliwości zatrzymania pociągu przed poszkodowaną, nawet gdyby oskarżony należycie obserwował tor jazdy – dodał biegły Łukasz S.

– To zmienia postać rzeczy. Mam nadzieję, że sąd apelacyjny to uwzględni – powiedział Faktowi mec. Jakub Lekston, który reprezentuje maszynistę Dariusza Telęgę. – Walczę o to, by uchylono ten kuriozalny wyrok. Jest mi ciężko, nikt nie bierze pod uwagę moich wyjaśnień – mówił Faktowi sam maszynista, który ma nadzieję na oczyszczenie z zarzutów. – Jeśli tego nie zrobią, na moim przykładzie będzie można skazać każdego maszynistę, któremu samobójca wejdzie na tory – podkreślił. 

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 30 września, sąd ma wysłuchać ponownej opinii kolejnego biegłego.
Partner działu

Hanton

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5