Włosi pomogą zbudować KDP na Ukrainie?

W ubiegłym tygodniu Ukrzaliznycia podpisała memorandum o współpracy z Ferrovie Dello Stato – kolejową państwową spółką, będącą odpowiednikiem naszego PKP SA. Ukraińcy chcieliby od Włochów zyskać wiedzę dotyczącą planowania i budowy linii kolei dużych prędkości. Chcą uzyskać dostęp do nowinek technicznych, które charakteryzują rozwiniętą sieć KDP na Półwyspie Apenińskim, ale w grę wchodzi też innego rodzaju współpraca.

– Współpraca obejmuje również szkolenia i zaawansowane szkolenia kadr kolejowych obu stron, program trenerski oraz konsultacje bilateralne. Przewiduje się utworzenie wspólnej grupy roboczej ekspertów w celu ułatwienia wykonania memorandum – czytamy w informacji Ukrzaliznyci.

FS jest potężnym graczem na europejskim rynku kolejowym. Od 2017 roku jest np. właścicielem Kolei Greckich, w które obecnie inwestują. W informacji brak jednak konkretów, pomijając już to, że memoranda tego rodzaju Ukraińcy podpisują niemal po każdym spotkaniu z kolejarzami zza granicy. 

Przypomnijmy, że jedna z umów intencyjnych, podpisana między rządem Ukrainy a Deutsche Bahn doprowadziła rok temu do wielkiego zamieszania medialnego, gdy minister infrastruktury Władysław Kryklij powiedział, że podpisana w Davos umowa oznacza oddanie UZ w zarząd DB. W krótkim czasie wywołało to szok na Ukrainie. Minister tłumaczył później, że chodzi o doradztwo DB w kwestii zmian legislacyjnych dostosowujących działanie Kolei Ukraińskich do tych, w których działają koleje w ramach Unii Europejskiej.

Niemniej warto zaznaczyć, że zarówno Koleje Ukraińskie, jak i rząd Ukrainy czyni starania na rzecz przyciągnięcia kapitału z zachodniej Europy, czy modernizacji swojej infrastruktury z myślą o otwarciu np. na Polskę. Przykładem tego pierwszego mogą być rozmowy ze Stadlerem dotyczące budowy fabryki taboru na Ukrainie, przykładem drugiego zaś plan budowy „europejskiego” toru od polsko-ukraińskiej granicy do Lwowa.