Województwo wielkopolskie ogłosi wkrótce przetarg na zakup 10 lub nawet 20 nowych, 5-członowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zakupy mają w końcu pozwolić na wycofanie z użycia jednostek EN57 oraz umożliwić zwiększenie oferty przewozowej. Region myśli też o taborze piętrowym i wykorzystaniu “Linii Y”.
Województwo wielkopolskie zapowiada rychłe ogłoszenie przetargu na zakup fabrycznie nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Jak mówi nam wicemarszałek regionu, Wojciech Jankowiak, postępowanie przetargowe ma ruszyć pod koniec pierwszego lub na początku drugiego półrocza bieżącego roku.
– Przetarg będzie dotyczył 10 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych w zamówieniu podstawowym oraz 10 sztuk EZT w ramach prawa opcji. Będą to pojazdy jednosystemowe (3kV), wyposażone w 250-270 miejsc siedzących, w tym maksymalnie w 10 miejsc uchylnych – precyzuje samorządowiec. Oznacza to, że województwo chce kontynuować swoją politykę taborową i znów zamówi pojazdy dużej pojemności, na wzór Elfów 2 z PESA, które przewoźnik użytkuje z powodzeniem od kilku lat.
Przypomnijmy, że nowy przetarg na zakup pociągów elektrycznych jest zapowiadany przez region od wielu miesięcy, kiedy to stało się jasne, że kupno nowych jednostek
nie uda się w ramach środków z KPO i nierozstrzygniętego przetargu z 2023 roku. Oferty złożyła wówczas PESA oraz FPS H. Cegielski.
Wielomiesięczny brak decyzji odnośnie do poprzedniego postępowania, ale również stosunkowo długie zwlekanie z jego ogłoszeniem sprawiło,
że województwo “straciło” środki z KPO i nie skorzysta z nich przy zakupie nowych zespołów trakcyjnych. Szerzej o wygranych i przegranych naboru z KPO
piszemy tutaj.Nowe zakupy pozwolą na wycofanie EN57 oraz rozwój oferty
Aktualnie czysto “elektryczna” flota województwa (w całości udostępniana swojemu przewoźnikowi, a więc Kolejom Wielkopolskim) to 12 zmodernizowanych “kibli”, a więc jednostek EN57, 22 EN76, popularnych Elfów 1 oraz 19 (licząc z 4 najnowszymi jednostkami tej serii, które dotrą do przewoźnika w ciągu kilku tygodni) Elfów 2. Zakup 20 jednostek zwiększyłby więc nieco liczbę taboru elektrycznego, bowiem w pierwszej kolejności nowe EZT miałyby zastąpić ostatnie “kible” użytkowane przez KW.
– Zakup nowego taboru pozwoli zarówno na zastąpienie w przyszłości elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57 jak i na rozwój oferty przewozowej np. na liniach najbardziej obciążonych oraz poprzez jego wykorzystanie na nowych liniach m.in. na tych, które zostaną poddane rewitalizacji w ramach Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej – Kolej+ do 2029 roku – deklaruje wicemarszałek Wojciech Jankowiak.
Spośród 12 zmodernizowanych EN57 aż 7 to model AKW zmodernizowany w latach 2011-2015 przez NEWAG. Pozostałych 5 pociągów, w wersji AL, zmodernizowano w 2017 roku w obecnej PESIE Mińsk Mazowiecki. Jak mówi nasz rozmówca, przy modernizacji zakładano, że każda z jednostek będzie eksploatowana jeszcze przez około 15 lat.
– Pojazdy EN57AKW w 2026 r. poddane zostaną trzeciej naprawie okresowej P4 po modernizacji. Biorąc pod uwagę stopień wyeksploatowania tych pojazdów, prawdopodobne jest ich wycofanie z użytkowania po osiągnięciu granicznych parametrów kwalifikujących je do naprawy okresowej P5. W latach 2025 -2026 przeprowadzona
zostanie druga naprawa P4 EZT EN57AL. Przewiduje się, że pojazdy te będą eksploatowane podobnie jak EN57AKW do momentu osiągnięcia przebiegu lub czasu kwalifikującego je do naprawy okresowej P5 – opisuje wicemarszałek woj. wielkopolskiego.
Jego zdaniem, po uwzględnieniu średnich rocznych przebiegów EZT w obu wersjach można szacować, że jednostki AKW zjadą z wielkopolskich torów w latach 2029-2030, natomiast AL w latach 2032-2033 – Ostateczne decyzje ws. wycofania z użytkowanie zmodernizowanych EN57 uzależnione będą od stanu technicznego pojazdów oraz posiadanej floty taboru elektrycznego – kończy ten wątek Wojciech Jankowiak.
Co z taborem na linię KDP?
Wicemarszałek regionu zaznaczył, że nowy przetarg będzie dotyczył pociągów jednosystemowych (3 kV). Czy oznacza to więc, że województwo nie będzie chciało korzystać z “Linii Y” i infrastruktury budowanej przez CPK, gdzie będą mogły kursować tylko pociągi wielosystemowe?
– Informuję, że aktualnie prowadzone są rozmowy pomiędzy Samorządem Województwa Wielkopolskiego a spółką Centralny Port Komunikacyjny co do możliwości wykorzystania budowanej infrastruktury przez organizatora transportu i ewentualnej współpracy w zakresie zapewnienia stosownego taboru do realizacji połączeń – informuje Wojciech Jankowiak.
Z odpowiedzi można wywnioskować, że województwo będzie chciało skorzystać z
poolu taborowego CPK. Przypomnijmy, że w jego ramach przewidziano zakup co najmniej 24 jednostek do obsługi tzw. regioekspresów, a więc przyspieszonych pociągów regionalnych kursujących z prędkością 200 km/h, częściowo po linii KDP a częściowo po dotychczasowych, konwencjonalnych liniach kolejowych.
W przypadku Wielkopolski aż prosi się o uruchomienie regioekspresów z Poznania do Łodzi, dzięki którym znacznie skróci się czas przejazdu do stolicy regionu z Kalisza czy Pleszewa. Do tego tematu wrócimy szerzej w osobnym tekście.
Piętrusy w ramach wspólnej grupy zakupowej?
Ostatnim wątkiem w zakresie taboru elektrycznego w województwie wielkopolskim jest kwestia pociągów piętrowych. Koleje Wielkopolskie z roku na rok przewożą coraz więcej pasażerów, chociaż największe wzrosty są notowane w szeroko rozumianej aglomeracji poznańskiej. Jednocześnie nie da się tu już często wydłużyć peronów czy dołożyć kolejnych kursów z racji braku przepustowości całego węzła, odpowiedzią na to mogłyby być zakupu taboru piętrowego, wysokopojemnego.
Województwo wraz z KW od dawna deklarują, że przyglądają się temu tematowi, natomiast na tym się kończy. Kilka miesięcy temu na naszych łamach informowaliśmy o tym,
że Koleje Dolnośląskie myślą o stworzeniu grupy zakupowej kilku przewoźników regionalnych z myślą o nabyciu składów piętrowych, czy gdyby do takich rozmów doszło, Wielkopolska chciałaby nabyć taki tabor w ten określony sposób?
– W chwili obecnej samorząd województwa wielkopolskiego nie planuje wzięcia udziału w nabyciu taboru w ramach większej grupy zakupowej. Niemniej jednak nie wykluczamy przystąpienia do takiej grupy, w przypadku gdy przedmiotem dostawy będą pojazdy wpisujące się w potrzeby taborowe samorządu. Wyznaczenie wspólnych celów i potrzeb oraz ustalenie warunków współpracy, a następnie realizacja tego typu przedsięwzięcia wymaga wielu uzgodnień.
W przypadku przedstawienia propozycji utworzenia tzw. grupy zakupowej zainteresowanej nabyciem piętrowych zespołów trakcyjnych, Województwo Wielkopolskie rozważy możliwość ewentualnego udziału w projekcie. Na chwilę obecną obserwujemy sukcesywnie rosnące potoki pasażerskie w transporcie kolejowym a tym samym możliwość ewentualnego wykorzystywania taboru piętrowego na najbardziej obciążonych liniach komunikacyjnych. Rynek pojazdów dwupoziomowych jest przez nas bieżąco monitorowany i nie wykluczamy inwestycji w tego typu tabor – odpowiada na nasze pytania wicemarszałek województwa odpowiedzialny za kolej.