Wciąż kursują pociągi PKP Intercity z Ukrainy do Polski i z Polski na Ukrainę

PKP Intercity uruchamia wraz z Kolejami Ukraińskimi pociągi w relacji Przemyśl – Lwów – Kijów obsługiwane szybkimi pojazdami Hyundai Rotem, pociąg Przemyśl – Odessa, a także jeden pociąg nocny, który łączy Warszawę z Kijowem przez Lublin i Dorohusk. Wszystkie te składy w dalszym ciągu, pomimo wybuchu wojny, kursują i docierają do Polski.

Pociągi na Ukrainę kursują

– Na razie nie ma zmian w ruchu pociągów na Ukrainę, o ewentualnych problemach będziemy na bieżąco informować – powiedziała Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity.

Pociąg z Kijowa do Warszawy przyjechał dziś (24 lutego) zgodnie z rozkładem jazdy po godzinie 10. Jak podaje Gazeta Wyborcza, był zapełniony do ostatniego miejsca, a bilety na niego wyprzedano 3 dni temu. Wiele osób uciekło nim z Charkowa, gdzie trwają walki, oraz ze wschodu Ukrainy.

W Przemyślu, do którego codziennie dojeżdżają dwa pociągi IC+ Kolei Ukraińskich z Kijowa oraz jeden z Odessy (wbrew wcześniejszym informacjom w Odessie nie toczą się walki i nie doszło do desantu Rosjan, rakiety spadły natomiast na ukraińskie koszary), jeszcze dziś otwarte ma być centrum polskiej pomocy dla uchodźców z Ukrainy.

Andrzej Bittel: wyrażam solidarność z Ukraińcami

Do sytuacji na Ukrainie, podczas konferencji prasowej poświęconej planom modernizacji linii Słupsk – Gdynia, odniósł się wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.

– Chciałem z tego miejsca wyrazić solidarność z narodem ukraińskim i przekazać wyrazy wsparcia. Kolejarze ukraińscy dostali nowe, dodatkowe obowiązki, z których na pewno się wywiążą w sposób wzorowy, jak zawsze – powiedział. Podkreślił, że infrastruktura kolejowa potrzebna jest "nie tylko na czas pokoju, ale (...) też na czas niespokojny, wojenny, jaki mamy u naszego sąsiada". Dodał, że tym ważniejsza jest sprawna realizacja inwestycji kolejowych. 

– Ruch pomiędzy Polską a Ukrainą jeszcze nie zamarł, monitorujemy sytuację – powiedział Bittel.