Polskie Linie Kolejowe chcą przywrócić na kolejową mapę stolicy Warszawę Główną. Okazuje się jednak, że nastąpi to później, bo zarządca postanowił unieważnić postępowanie przetargowe na przebudowę stacji. Oferty w przetargu okazały się za drogie.
Przetarg na przebudowę nieczynnej od dwudziestu lat stacji Warszawa Główna Osobowa PKP PLK
ogłosiły 4 maja. Koszt opracowania i wykonania prac przywrócenia obiektu do obsługi podróżnych oszacowano na 84,87 mln zł brutto. Inwestycja miała być gotowa za dwa i pół roku. W zakresie zadania przewidziano budowę od nowa dwóch dwukrawędziowych peronów i pięciu torów. Pomiędzy peronami nr 1 i 2 znaleźć miałby się tor manewrowy – nr 5 – dla lokomotyw objeżdżających składy wagonowe. Więcej o założeniach inwestycji piszemy w oddzielnym artykule.
Zainteresowanie przetargiem w formule „projektuj i buduj” okazało się jednak bardzo małe. Swój udział zgłosiły tylko dwie firmy, mocno przy tym przekraczając budżet założony przez Polskie Linie Kolejowe. Najtańszą ofertę złożył Budimex na kwotę 118,6 mln zł brutto. Wykonawca zaoferował przy tym termin realizacji równy 24 miesiącom, zaś sama budowa zajęłaby 20 miesięcy.
Prace projektowe i budowlane nieco drożej wyceniła Trakcja PRKiL, bo na 122,8 mln zł. Wykonawca zaproponował także dłuższy termin realizacji inwestycji, bo 26 miesięcy, z czego 22 miesiące to prace budowlane. PLK zaznaczyła w postępowaniu maksymalnie 29 miesięcy na wykonanie wszystkich prac.
Po analizie ofert PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały się unieważnić postępowanie przetargowe. Jak czytamy w uzasadnieniu: „cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę, jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia”. Warto przypomnieć, że premiowane były nie tylko najtańsze oferty – 60%, ale także skrócenie terminu realizacji – 20% oraz doświadczenie koordynatora projektu – 20%.
Funkcja nowej stacji ma być przede wszystkim uzupełniająca dla obecnego systemu kolejowego i ma pozwolić na większą elastyczność w reagowaniu na nietypowe zdarzenia. Jednak jednym z nadrzędnych celów przywrócenia ruchu na Warszawie Głównej jest
przygotowanie jej do obsługi połączeń aglomeracyjnych i dalekobieżnych na czas modernizacji linii średnicowej dalekobieżnej a później aglomeracyjnej. – Z
perspektywy średnicy, jest to więc ważna inwestycja –
mówił dla Rynku Kolejowego Konrad Kuźniarski, dyrektor projektu w PKP PLK. W dalszym etapie kolejarze myślą o stworzeniu w rejonie stacji wygodnego węzła komunikacyjnego.