– Nasza polityka rozwoju biznesu jest bardzo konserwatywna. Nadal jesteśmy rodzinną firmą, założoną w 1958 r. przez Vildana Guleryuza. Przygotowując oferty, wykonujemy wiele nieobowiązkowych analiz, inwestujemy duże pieniądze i czas. Wszystko po to, by oferta była przygotowana jak najlepiej. Dlatego też Gulermak nie jest firmą, którą można zobaczyć w każdym postępowaniu, w jakim spełnia warunki udziału. Wybieramy tylko kilka najciekawszych i na nich się skupiamy. Nasi klienci na tym korzystają – mówi Mustafa Tuncer, dyrektor polskiego oddziału firmy Gulermak, znanej z budowy II linii metra w Warszawie.
Gulermak w Warszawie zrealizował metro, brał udział w postępowaniu na tramwaj do Fordonu.
Mustafa Tuncer: Numerem jeden pozostaje Polska, gdzie zbudowaliśmy naszą europejską centralę i skąd zamierzamy prowadzić proces ofertowy dla innych krajów Starego Kontynentu. Już teraz nasze biuro w Warszawie, poza rynkiem lokalnym, obsługuje postępowania m.in. o kontrakt tunelowy w Niemczech dla Deutsche Bahn – bardzo wymagającego klienta, a także budowę stacji kolejowej i linii tramwajowej w Skandynawii. Interesujemy się również zleceniami w Wielkiej Brytanii.
Czy Gulermak będzie zainteresowany projektami z zakresu infrastruktury kolejowej i energetycznej? W końcu realizuje takie i to całkiem duże projekty w Turcji.
Chcemy wykorzystywać nasze najlepsze doświadczenia, jest więc oczywiste, że uważnie śledzimy postępowania zarówno w zakresie infrastruktury kolejowej, jak i energetycznej. Jednak jak już mówiłem, o każdym realizowanym projekcie myślimy jak o tym najważniejszym. Z tego też powodu nie bierzemy udziału we wszystkich postępowaniach, ale tylko w kilku starannie wyselekcjonowanych. Dewizą naszego planu rozwoju jest ewolucja, krok po kroku, tak by nie próbować zjeść zbyt dużego kawałka tortu. Wszyscy wiemy, jak to się w naszej branży kończy.
Czy Gulermak będzie występował w przetargach w Polsce (i ewentualnie w innych państwach UE) samodzielnie czy raczej w konsorcjach? Jeśli tak, to czy będą to partnerzy znani z realizacji drugiej linii metra?
Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Jesteśmy inżynierami, lubimy swoją pracę, podchodzimy do tego z pasją. Nie możemy zapominać jednak, że robimy też interesy, a formuła realizacji to decyzja czysto biznesowa.
Na ile perspektywiczny, w zakresie infrastruktury transportowej i energetycznej, jest rynek Europy Środkowej i Wschodniej?
Uważam, że jest to bardzo atrakcyjny rynek, nie tylko pod względem budowy i rozwoju infrastruktury transportowej, ale także jej utrzymania. Dzięki energii wysoko wykwalifikowanej kadry Europy Środkowo-Wschodniej, a w szczególności Polski, nie można przecenić. Wierzę, że w ciągu kilku lat Polska stanie się bazą know-how i kapitału dla wschodniej Europy. Jeśli ten potencjał zostanie wykorzystany, ma szansę również odegrać wiodącą rolę w przemianach, jakie już się zaczęły się na rynkach zachodnich.
Mgr. inż Mustafa Tuncer, dyrektor Gulermak Agir Sanayi Insaat ve Taahhut a.s. oddział w Polsce, dyrektor projektu Projekt i Budowa Centralnego Odcinka II Linii Metra w Warszawie, zastępca kierownika kontraktu w trakcie realizacji. Z branżą budowlaną związany od 1989 r., z firmą Gulermak pięć lat krócej. Jest absolwentem katedry inżynierii lądowej na Politechnice Bliskiego Wschodu w Ankarze, gdzie ukończył studia z zakresu budownictwa na obszarach sejsmicznych.