Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych oraz przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych powiedział „Rynkowi Kolejowemu”, że celem związków zawodowych podczas wczorajszego posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa było uzyskanie zapewnienia ministra infrastruktury, które pozwoli uniknąć sytuacji, która miała miejsce przed usamorządowieniem spółki Przewozy Regionalne.
– Przed procesem usamorządowienia Przewozów Regionalnych zostało zawarte porozumienie między ministrem infrastruktury, które podpisał z jego upoważnienia wiceminister Juliusz Engelhardt, i kolejowymi związkami zawodowymi, w myśl którego przed procesem zmian własnościowych muszą być zawarte pakty gwarancji pracowniczych, sposobu ich negocjacji i sankcji w przypadku braku takich gwarancji. Sankcje polegały na tym, że związki zawodowe zostałyby zwolnione z procedury porozumienia partnerów społecznych, czyli dialogu społecznego i mogłyby przystąpić do realizacji rozdziału 4. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, czyli mogłyby przeprowadzić strajk bez dodatkowych procedur – mówi Leszek Miętek.
Porozumienie to zostało zawarte w lipcu 2008 roku, jednak do dziś w Przewozach Regionalnych nie ma paktu gwarancji pracowniczych. Teraz związkowcy nie chcąc, aby ta sytuacja powtórzyła się w odniesieniu do planowanych do prywatyzacji spółek kolejowych zażądali, aby porozumienie w sprawie paktu tych spółek miało moc ustalenia Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, a nie umowy między ministrem a związkami.
– Obecnie mamy sytuację taką, że w Grupie PKP zostały rozpoczęte procedury prywatyzacyjne. Z uwagi na te procesy wczoraj chcieliśmy ustalić na obradach Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, że w spółkach, które będą podlegały prywatyzacji rozpoczną się negocjacje i zostaną zawarte pakty gwarancji pracowniczych, które miałyby być elementem analiz finansowo-prawnych due dilligence z nowym inwestorem – wyjaśnia przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.
– Nasze oczekiwania były praktycznie takie same jak w tym porozumieniu z 2008 roku. Chcieliśmy, żeby to było nie porozumienie ministra ze związkami, tylko żeby to miało moc ustaleń Zespołu Trójstronnego. Taka propozycja została złożona. Pan minister na początku skłaniał się do zgody, natomiast sprzeciwiali się temu pracodawcy i w konsekwencji po całonocnych obradach do żadnego porozumienia nie doszło. Ze względu na to, że strona pracodawców nie chciała się zgodzić na zapisanie sankcji w postaci strajku, w przypadku niepodtrzymania zasady, że prywatyzacja jest oparta o wynegocjowane pakty gwarancyjne – podkreśla.
Wobec tego minister przerwał posiedzenie zespołu Trójstronnego do 1 kwietnia, natomiast wszystkie związki zawodowe, które są stroną Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa podjęły decyzję o przeprowadzeniu referendum strajkowego wśród pracowników. – To referendum będzie przeprowadzone, a jak będzie trzeba będzie przeprowadzony strajk – zapewnia Leszek Miętek.
Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych zwraca także uwagę, że 15 marca związki zawodowe działające w PKP Cargo podpisały wspólne stanowisko, w którym się kategorycznie sprzeciwiają takiej formie prywatyzacji tego przewoźnika. – Naszym zdaniem jest to sabotaż. Nie co do zasady prywatyzacji, ale co do jej formy, czasu, w jakim jest przeprowadzana, a przede wszystkim celu, na który mają zostać wykorzystane pieniądze z niej pochodzące. Tu również związki wskazały, że będą negocjować pakt gwarancji dopiero jak będą ustalenia Zespołu Trójstronnego w kwestii gwarancji zawarcia paktu socjalnego z klauzulą możliwości przeprowadzenia strajku w przypadku niedotrzymania porozumienia i niezawarcia paktu przed prywatyzacją spółki– zaznaczył.
Czytaj także: