Prace na przejściu granicznym w Krościenku wciąż nie ruszyły

W czerwcu prywatna spółka SKPL Cargo zapowiedziała uruchomienie regularnych połączeń kolejowych z Sanoka do ukraińskiego Chyrowa. Przewoźnik znany m.in. z obsługi części tras spalinowych PKP Intercity czy z dzierżawy taboru na rzecz Polregio planuje, że pierwsze kursy odbędą się już w grudniu. Druga międzynarodowa linia tego przedsiębiorstwa ma funkcjonować na zasadach komercyjnych (bez dopłat ze strony samorządów czy władz centralnych). Istniejące już połączenie Warszawa – Rawa Ruska jest zaś realizowane we współpracy z Kolejami Ukraińskimi.

Koszt przygotowań i zakres inwestycji pozostają nieznane

SKPL ma być pierwszym od 14 lat przewoźnikiem korzystającym z przejścia granicznego Krościenko – Chyrów. W 2010 r. kursy z Jasła i Ustrzyk Dolnych do Chyrowa zlikwidowały ówczesne Przewozy Regionalne i kolejowa infrastruktura graniczna pozostaje od tego czasu nieużywana. W lipcu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że wznowienie przewozów nie pociągnie za sobą konieczności podjęcia dodatkowych nakładów finansowych na dostosowanie punktu odpraw granicznych.

Wiemy już jednak, że przygotowania do przyjęcia pasażerów raczej nie będą bezkosztowe. – 7 sierpnia przedstawiciele wojewody zorganizowali spotkanie ze służbami dokonującymi odpraw, którego celem było wskazanie potrzeb zarówno co do zakupu sprzętu służącego kontroli granicznej, jak również modernizacji istniejącej infrastruktury – informuje Zespół Prasowy Wojewody Podkarpackiego. Obecnie ma trwać szacowanie konkretnych kosztów.

Regionalne struktury administracyjne zwróciły się przy tym do SKPL Cargo z wnioskiem o potwierdzenie zamiaru uruchomienia kursów. – W momencie potwierdzenia wojewoda zwróci się do MSWiA o zgodę na realizację tego zadania – usłyszeliśmy w Urzędzie Wojewódzkim. Na razie nie wiadomo, kiedy prace w terminalu granicznym mogłyby ruszyć.

Pasażerów na odcinku krajowym jest niewielu

Tymczasem do deklarowanego przez SKPL Cargo terminu startu obsługi międzynarodowej linii pozostały już tylko nieco ponad trzy miesiące. Przewozy miałyby zostać zainaugurowane wraz z wejściem w życie nowego rocznego rozkładu jazdy 2024/2025. Do ukraińskiego Chyrowa z Polski biegnie tor o europejskim rozstawie szyn 1435 mm, zatem przez granicę będzie można przejechać taborem należącym do polskiej spółki. Narodowy przewoźnik ukraiński (Ukrzaliznycia, UZ) eksploatuje bowiem pojazdy szerokotorowe dostosowane do obowiązującego w tym kraju standardu 1520 mm.

Przypomnijmy, że aktualnie pociągi pasażerskie z Sanoka docierają tylko do Ustrzyk Dolnych. Trzy pary kursów zapewnia tam Polregio, wykorzystując do tego tabor SKPL. Organizatorem połączeń jest samorząd wojewódzki, który przyznaje, że zainteresowanie połączeniem jest niewielkie. Marszałek nie ma w planach wydłużania biegu swoich kursów ani do Chyrowa, ani do granicznego Krościenka.