Pomorski przetarg na przewoźnika PKM rusza. Czasu jest mało

Późny strzał Pomorza

Ogłoszenie przetargu na zaledwie trzy miesiące przed wejściem w życie umowy stanowi duże ryzyko ze strony zamawiającego. Oferty mają zostać otwarte 11 października, ale muszą one zachować ważność... aż do 7 lutego 2023 roku. Już na tym etapie samorząd przewiduje zatem, że może dojść do zaburzeń w postępowaniu, np. odwołań do KIO. 

– Organizator przewozów zapewnia tabor do obsługi tych linii dlatego też potencjalni operatorzy nie powinni mieć problemów z przygotowaniem się do obsługi tych przewozów – zapewniał nas niedawno urząd marszałkowski. W takim momencie trudno jednak liczyć na pojawienie się w postępowaniu dodatkowych, prywatnych przewoźników - mimo że samorząd nie dał żadnych kryteriów doświadczenia do spełnienia.

Wydaje się, że w przetargu wystartują najwyżej przewoźnicy już obecni na Pomorzu – Polregio i SKM Trójmiasto. Gwarancji jednak nie ma, bo zamówienie nie jest wcale takie proste do realizacji; jak przyznał ostatnio samorząd, w przyszłym roku obsługę linii czekają ogromne problemy z taborem, bo zbliża się naprawa P4 dla aż dziesięciu pociągów spalinowych.

Ponad 6,3 mln pckm w umowie

Do realizacji przewozów będą użyczane pojazdy spalinowe samorządu serii SA133 (typu 218Mc), SA136 (typu 219M), SA137 (typu 220M) i SA138 (typu 221M). 4.Planowana maksymalna praca eksploatacyjna w kolejowych przewozach pasażerskich, w okresie obowiązywania umowy wyniesie łącznie 6.360.734,309 pociągokilometrów (pockm). Do 20% można powierzyć podwykonawcom.

Jedynym kryterium wyboru będzie cena.