Płonący nasyp przy stacji Wałbrzych Szczawienko ugaszony po kilkudniowej akcji [film]

Jak podał Dziennik Wałbrzyski akcję gaśniczą zakończono 1 lipca. Swąd spalenizny który pochodził „z ziemi” oraz wypaloną trawę zauważono 26 czerwca. Zrobił to jeden z youtuberów. Pierwsze proste próby gaszenia nie przyniosły skutków i doprowadziły tylko do pojawienia się kłębów dymu. Okolice nasypu trzeba było więc rozkopać ciężkim sprzętem i dopiero wtedy ponownie rozpocząć akcję gaśniczą, po zlokalizowaniu źródeł zapalnych przez urządzenia termowizyjne. Palił się miał węglowy, zgromadzony pod warstwą ziemi. Pomimo trwania akcji gaśniczej, wprowadzano tylko czasowe ograniczenia w ruchu pociągów.

– Czasowo, ze względu na uszkodzone kable wyjazd pociągów ze stacji Wałbrzych Szczawienko w kierunku Wałbrzycha wymagał dodatkowych procedur i jazdy z prędkością do 40 km/h. Od wtorku – po naprawie kabli ruch prowadzony jest z prędkością rozkładową. Stan nasypu torowiska nie zagrażał i obecnie nie zagraża bezpiecznemu prowadzeniu ruchu pociągów i nie ma zagrożenia dla otoczenia – powiedział Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA.