PKP Intercity: kończy się proces homologacji Pendolino za granicą Polski

Zgodnie z umową pomiędzy PKP Intercity a Alstomem, dwadzieścia polskich pociągów Pendolino miało mieć możliwość wjazdu do Czech, Austrii i Niemiec w ciągu pięciu lat od dostawy ostatniego z pociągów. W ciągu tych pięciu lat i tak nie było możliwości kierowania pociągów na trasy poza granicę, z uwagi na dofinansowanie unijne, które gwarantowało użycie pociągów na ściśle określonych, krajowych trasach. Trwałość unijnego projektu zakończyła się w 2020 roku i teoretycznie pociągi mogłyby kursować za granicę. Jednak do dziś Alstom nie otrzymał wymaganych zgód na kursowanie w krajach ościennych.

Do Czech i Niemiec, teoretycznie, jeszcze w 2022 roku

– Z informacji, które posiadam wynika, że Alstom finalizuje prace dopuszczeniowe u naszych sąsiadów – powiedział członek zarządu PKP Intercity Jarosław Oniszczuk.

Podczas targów Innotrans w Berlinie zapytaliśmy Alstom o terminy dopuszczenia polskich pociągów Pendolino do kursowania poza granicami. Z wypowiedzi wynika rzeczywiście, proces się kończy.

– Jeszcze w tym roku ED250 powinny mieć możliwość kursowania po Niemczech i Czechach – usłyszeliśmy. Natomiast w Austrii producent natknął się na większą zmianę przepisów i tam skład będzie miał możliwość wjazdu od przyszłego, 2023 roku.

Czy to ma sens?

– Użycie tych pociągów za granicą jest kwestią otwartą. Myślimy nad tym, planujemy pewne rozwiązania, ale jest za wcześnie by o tym mówić – powiedział Oniszczuk.
Pendolino posiada trzy systemy zasilania do obsługi napięcia we wszystkich wspomnianych krajach. Jednak jego użycie np. na linii do Berlina nie gwarantuje żadnych korzyści czasowych względem składów wagonowych, ponieważ na całej trasie do Berlina obowiązuje prędkość 160 km/h, bez trudu osiągana przez klasyczne składy.

Z kolei na linii do Wiednia czy Pragi osiągnięte zyski czasowe (dzięki możliwości jazdy po CMK z prędkością 200 km/h) byłyby minimalne (około 15 minutowe), ale użycie Pendolino uniemożliwiałoby np. wzmacnianie pociągu dodatkowymi wagonami, co czasem konieczne jest w weekendy na stacji w Katowicach. Przy komunikacji wewnątrz Czech, która generuje większość zapełnienia pociągu, polskie Pendolino ustępowałoby prędkości czeskiemu, tamto bowiem, przy takiej samej prędkości maksymalnej dozwolonej w Czechach, posiada jednak wychylne pudło, które umożliwia szybszą jazdę na łukach.