PKP IC: „Ekologiczna” strategia taborowa do 2030 r.

W 2030 r. PKP IC ma przewozić 74 mln pasażerów rocznie. Prezes PKP IC Marek Chraniuk przypomniał podczas konferencji "Zielony Ład na polskiej kolei", że przewozy spółki rosną dynamicznie już od kilku lat. – W roku 2015 przewieźliśmy ok. 30 mln pasażerów, w 2019 – już prawie 50 mln – przywołał dane. Jak stwierdził, inwestowanie w kolej przyczynia się do rozwoju, nie tylko ekologicznego. – Kolej jest czynnikiem urbanizacji: przy nowych przystankach powstają często nowe osiedla. Niedawno podczas wizyty w zakładach Stadler Polska dowiedziałem się, że dzięki zamówieniu PKP IC na 12 EZT Flirt powstała tam nowa hala. Mamy wpływ na miejsca pracy, jakość życia i rozwój Polski – dowodził prezes. Jak dodał, ludzie, którzy z powodu pandemii muszą się przebranżowić, mogą przechodzić z sektora gastronomii i turystyki między innymi do firm kolejowych.

Dzięki podpisanej z końcem ubiegłego roku umowie PSC na 21 mld zł do 2030 r. PKP IC – jak twierdzi Chraniuk – będzie mogło kontynuować zakupy i modernizacje taboru oraz inne inwestycje. Temat ten rozwinął członek zarządu spółki Adam Laskowski. – Rok 2030 to dla nas bardzo ważna data, kamień milowy w naszej strategii. To fundament planu dojścia do przewozu bezemisyjnego, czyli neutralności klimatycznej – stwierdził. W myśl zapisów unijnego Pakietu Klimatycznego do roku 2030 transport zbiorowy na odległość do 500 km ma być nisko- lub bezemisyjny. Temu właśnie celowi – oraz poprawie konkurencyjności międzygałęziowej kolei – mają służyć inwestycje.

2030 będzie też datą kluczową w kolejnej, nieogłoszonej jeszcze strategii taborowej PKP IC o wartości ponad 19 mld zł. Jak ujawnił Laskowski, szczególny nacisk położono w niej na lokomotywy wielosystemowe, tabor hybrydowy (lokomotywy i EZT), a także na elementy fotowoltaiki na stacjach postojowych czy ekologiczne rozwiązania w myjniach. – Według naszych badań i prognoz, przy zastosowaniu nowoczesnych elementów, eco-drivingu i rekuperacji oraz innych działań, możemy do 2030 r zaoszczędzić 1 TWh energii, co przełoży się na mniejszą o milion ton emisję dwutlenku węgla. Podchodzimy odpowiedzialnie do tego wyzwania – zapewnił członek zarządu spółki. Jak dodał, działania na rzecz ograniczenia emisyjności transportu zostały już zawarte w realizowanej obecnie strategii taborowej do 2023 r. (5 z 7 mld zł jest już zakontraktowanych, a ponad połowa taboru objętego w programem – wymieniona). – Duża część naszego taboru już jest bezemisyjna. Stosujemy rozwiązania proekologiczne i takie elementy, które jak najmniej ingerują w środowisko – podkreślił.

Na pierwszym miejscu – według deklaracji władz PKP IC – trzeba postawić dobro pasażera. – Dlatego musimy patrzeć na ekonomię: to pasażer płaci i decyduje, czy opłaca mu się jeździć. Innowacyjny tabor będzie impulsem, wielu przejedzie się nim choćby z ciekawości – uznał Laskowski. Wprowadzenie pociągów hybrydowych na szerszą skalę pozwoli też na poprawę konkurencyjności czasowej kolei (poprzez brak konieczności przesiadek i zmian lokomotywy).

Dla wielu pasażerów decydującą zachętą może być jednak oferta „pierwszej i ostatniej mili”. – Już dziś wiele gmin, np. Serock i Legionowo, organizuje dojazd autobusami do kolei. Są miasta powiatowe, gdzie zatrzymują się nasze szybkie pociągi. Dojazd do nich powinien odbywać się przy pomocy autobusów, w formie komunikacji łączonej – podkreślił prezes Chraniuk.